Joanna Racewicz nagle przerwała wywiad. Powodem tej nieoczekiwanej reakcji było pytanie, jakie usłyszała od dziennikarki. Kwestią, która wywołała w prezenterce burzę emocji, okazała się śmierć małżonka, który zginął tragicznie podczas felernego lotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010 roku. Co o nim mówiła?
Joanna Racewicz opublikowała na Instagramie wspomnieniowy wpis na temat zmarłęgo w katastrofie smoleńskiej małżonka. Niestety, nawet tak podniosła chwila nie była świętością dla pewnego internauty, który nie umiał powstrzymać się od krytycznych komentarzy. Joanna Racewicz ograła go po mistrzowsku.
10 kwietnia 2010 roku doszło do jednego z największych wypadków lotniczych z udziałem Polaków. W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób, w tym mąż Joanny Racewicz, Paweł Janeczek. Kobieta w trzynastą rocznicę śmierci porucznika opublikowała jego ostatnie zdjęcie.
Anna Popek była gościem specjalnego wydania "Pytania na śniadanie", w którym opowiedziała o tym, jak spędza święta i jakie wielkanocne przysmaki pałaszuje w gronie najbliższej rodziny. Prezenterka temat podjęła z dużą dozą refleksji, które wprost z pańskiego stołu zaprowadziły ją do wspomnień o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Wszak to właśnie 10. kwietnia przypada jej 13. rocznica. Anna Popek dała wyraz swojej pamięci.
Joanna Racewicz w jednym z ostatnich wywiadów wróciła pamięcią do dramatycznych wydarzeń z 2010 roku, gdy jej mąż zmarł w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Dziennikarka opowiedziała, jak poradziła sobie z rozpaczą. Sporą rolę odegrał jej syn, który miał wówczas dwa latka.
Beata Fido swojego czasu cieszyła się ogromną popularnością w Polsce. Rozpoznawalność przyniosła jej głównie rola dziennikarki Niny w produkcji "Smoleńsk" Antoniego Krauze. Jak potoczyła się jej kariera po premierze filmu?
Jarosław Jakimowicz zamieścił w swoich mediach społecznościowych fotografie Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Zdjęcia opatrzył wpisem, w którym wyraził nadzieję, że winni za wydarzenia z 10 kwietnia 2010 r. zostaną rozliczeni. Celebryta występujący w TVP Info jest prawdopodobnie przekonany o słuszności narracji dotyczącej zamachu na Lecha Kaczyńskiego, którą przedstawił w swoim raporcie Antoni Macierewicz. Macierewicz przedstawia raport11 kwietnia Antoni Macierewicz przedstawił swój "Raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu-154M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej". W przekonaniu przewodniczącego podkomisji, na pokładzie samolotu przewożącego parę prezydencką oraz 94 inne osoby pełniące ważne funkcje publiczne, doszło do wybuchu. Jak przekonywał Macierewicz, podczas badania wraku wykryto substancje takie jak pentryt, heksogen, trotyl i nitrogliceryna. Raport podkomisji smoleńskiej wzbudził wiele kontrowersji, również z powodu zawarcia w nim fotografii okaleczonych ciał ofiar katastrofy. Ostatecznie były minister obrony narodowej przeprosił za zamieszczenie zdjęć i wycofał je z dokumentów. Prace Antoniego Macierewicza z pewnością bardzo docenił znany celebryta występujący w TVP Info, Jarosław Jakimowicz. Na swoim Instagramie zamieścił jego fotografię, a także zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego. "Winni"- DŁUGO NIE ZNACZY WIECZNIE - rozpoczął swój wpis Jakimowicz - Mam nadzieję ,że teraz nadszedł już ten czas rozliczenia winnych - dodał. Celebryta stwierdził, że współczuje osobom, które poznały prawdę, ale nie mogły ujrzeć, jak sprawiedliwości staje się zadość. Sugeruje jednocześnie, że w przypadku katastrofy smoleńskiej będzie inaczej. - Wiem też jak mało kto jak łatwo zrobić z normalnego wariata czy niewinnego gwałcicielem - napisał tajemniczo Jarosław Jakimowicz pod koniec swojego wpisu. Pod postem pojawiły się komentarze osób, które podobnie jak prowadzący jednego z programów w TVP Info, czekają na "prawdę". "Miejmy nadzieje że po 12 latach winni zostaną ukarani" - napisała jedna z nich. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Nie żyje Jacek "Budyń" Szymkiewicz z zespołu Pogodno. Żegnają go wielkie gwiazdyAntek Królikowski trafił do szpitala. Aktor nie wytrzymał presji i ostatnich problemów?"Totalne remonty Szelągowskiej" wyremontują mieszkanie Marcina "Borkosia" BorkowskiegoŹródło: Goniec.pl
Joanna Racewicz, której mąż zginął w katastrofie smoleńskiej, usłyszała od ich 13-letniego syna pytanie dotyczące śmierci taty. Dziennikarka stacji Polsat poprosiła fanów o pomoc w udzieleniu mu odpowiedzi.Mężem prezenterki Polsatu był Paweł Janeczek, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, który pełnił służbę przy prezydencie Lechu Kaczyńskim. 10 kwietnia 2010 roku mężczyzna wsiadł wraz z prezydencką parą na pokład rządowego samolotu, którym polska delegacja wybierała się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
W katastrofie smoleńskiej życie straciło łącznie 96 osób, a wśród nich znalazł się także mąż Joanny Racewicz, Paweł Janeczek. Z okazji kolejnej rocznicy tragedii w Smoleńsku dziennikarka zamieściła w sieci kilka poruszających słów.W sobotę Joanna Racewicz zamieściła na swoim profilu instagramowym zdjęcie grobu Pawła Janeczka. Porucznik Biura Ochrony Rządu 10 kwietnia 2010 roku był jednym z pasażerów rządowego Tu-154, który rozbił się w okolicach lotniska w Smoleńsku, w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. – Dwanaście lat. Wieczność. Mam wrażenie, że powiedziałam i napisałam już wszystko. Na własnych prawach. Na swoich warunkach. Dwanaście lat to dość czasu, żeby uwierzyć w nowe życie, zabliźnić rany, wyciągnąć rękę do kogoś, kto kiedyś odwracał się plecami. Nawet gdy pluł w twarz i przekonywał, że to "tylko" deszcz pada" – rozpoczęła swój wpis dziennikarka.