W ostatnim czasie jednym z najgłośniejszych tematów w polskich mediach są reakcje rządzących na film “Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland. Produkcja tak bardzo oburzyła władzę, że pod adresem jego twórczyni padły najgorsze oskarżenia, w tym o “nienawiść do ojczyzny” i “zamach na polski mundur”. Tymczasem w TVP błyskawicznie zorganizowano koncert “Murem za polskim mundurem”, gdzie Anna Popek ze sceny wygłosiła podziękowania dla służb mundurowych.
Niedawno w mediach pojawiła się informacja o tym, że Anna Popek straciła program w TVP. Teraz okazało się, że radiowa “Trójka” postanowiła wprowadzić pewne modyfikacje w programie, który prowadzi Popek. Czego dotyczą zmiany?
Według najnowszych doniesień Anna Popek miała stracić posadę przy jednym z programów Telewizji Polskiej. Prezenterka w swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych odniosła się do tych plotek. Jak zareagowała?
Anna Popek jest jedną z prezenterek TVP. Wiosną powróciła do popularnego “Pytania na śniadanie”, gdzie występuje u boku Roberta Rozmusa. Teraz okazuje się, że nie dotrzymano jej obietnicy, a program z jej udziałem znika z anteny.
W niedzielny poranek widzów “Pytania na śniadanie” przywitali Anna Popek i Robert Rozmus. Program zaczął się od wpadki prowadzącego. Z kłopotów musiała go ratować współprowadząca. Co takiego się wydarzyło?
Anna Popek wybrała się ostatnio na Jasną Górę. Prowadząca “Pytanie na śniadanie” przeszła aż 45 km pieszo, po powrocie zasłużyła więc na odpoczynek. Dziennikarka udała się na zabieg, o czym opowiedziała w mediach społecznościowych.
Anna Popek w ostatnim wydaniu “Pytania na śniadanie” zaskoczyła widzów dosyć nietypowymi żartami. Podczas programu padło kilka dwuznacznych tekstów, które część widowni uznała za niestosowne. Mimo wszystko, udało jej się rozbawić współprowadzącego, Roberta Rozmusa.
Ostatnio Anna Popek ponownie spełnia się w roli gospodyni “Pytania na śniadanie”. Tym razem jako współprowadzący towarzyszy jej Robert Rozmus. Prezenterka zaskoczyła ostatnio widzów śniadaniówki swoim wyznaniem. O co chodzi?
Nowy prowadzący dołączył do ekipy programu “Pytanie na śniadanie”. Został nim popularny aktor, który już niebawem pojawi się na ekranie u boku Anny Popek. Zobaczcie, o kogo chodzi.
W trakcie sobotniego wydania “Pytania na śniadanie” z ust jednego z prowadzących padł niedorzeczny żart pod adresem kobiet. Obecna w studiu Anna Popek nie wytrzymała i od razu zareagowała. Co na to żartowniś?
W sobotni poranek widzów “Pytania na śniadanie” powitał nowy duet prowadzących. Fani programu są jednak rozczarowani, a swoje niezadowolenie wyrazili w mediach społecznościowych.
Anna Popek pochwaliła się na Instagramie wnętrzem swojego luksusowego mieszkania. Dziennikarka TVP postanowiła połączyć stary styl z nowoczesnością. Zobaczcie, jak wygląda apartament prezenterki. Jest czego pozazdrościć?
Anna Popek poprowadzi “Pytanie na śniadanie” z zupełnie nowym partnerem – rozważani są aż trzej kandydaci. Kto zostanie tym szczęśliwcem i będzie towarzyszył prezenterce TVP? Podobno zainteresowanie jest ogromne, a wybrany zostanie tylko jeden farciarz. W śniadaniówce telewizji publicznej szykują się duże zmiany.
Anna Popek na Instagramie dzieli się kadrami z życia zawodowego i prywatnego. W dużej mierze są to zdjęcia z miłych okoliczności, o których nie można napisać nic negatywnego. Inaczej było tym razem. Gwiazda TVP zrelacjonowała swoją wizytę w miejscu, w którym została bezceremonialnie znieważona. Jak na brak kultury u mężczyzny zareagowała Anna Popek?
Anna Popek postanowiła skomentować informacje na temat Ala Pacino i jego późnym ojcostwie. W programie “Pytanie na śniadanie” dała upust swoim emocjom, nie kryjąc oburzenia, gdy usłyszała, jakie padają pytania kierowane do aktora.
Anna Popek po epizodzie z Jarosławem Jakimowiczem w TVP Info wróciła do swojego matecznika, którym bez wątpienia jest program "Pytanie na śniadanie". W przypadku prezenterki znamiennym może okazać się powiedzenie, iż nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Anna Popek po powrocie nie zdołała odbudować dawnego zaufania i sympatii widzów. Nieprzychylne komentarze internautów potęgują się niemal po każdym odcinku.
Anna Popek po latach powróciła do telewizji śniadaniowej jako prowadząca. Niestety nie każdemu podoba się sposób, w jaki zachowuje się przed kamerami. Dziennikarka postanowiła odpowiedzieć na krytykę internautów.
W programie "Pytanie na śniadanie" doszło do wpadki z udziałem Anny Popek. Nagle podczas emisji widzowie zobaczyli coś, co nie było przeznaczone dla ich oczu. Choć dziennikarka przeprosiła, była wyraźnie zawstydzona.
"Pytanie na śniadanie" ma kolejne problemy. W ostatnim czasie widzowie nie są zachwyceni wszystkim tym, co widzą na ekranie. Ze względu na jedną osobę są gotowi przełączyć na konkurencyjny program. O kogo chodzi?
Dołączenie Anny Popek do obsady "Pytania na śniadanie" wywołało sporo komplikacji i plotek o ewentualnym odejściu Idy Nowakowskiej i Małgorzaty Tomaszewskiej. TVP postanowiło zareagować i uporządkować szerzące się w mediach nieścisłe informacje. Wydano specjalne oświadczenie.
Na początku kwietnia wszyscy z zaskoczeniem przyjęliśmy informację, że Anna Popek powraca do "Pytania na śniadanie" i pojawi się w duecie z Aleksandrem Sikorą. Już teraz wiadomo, że powrót dziennikarki nie spotkał się reakcją, której oczekiwała produkcja. Wraz z pojawieniem się byłej gwiazdy, mniej czasu antenowego dostała Małgorzata Tomaszewska. Jaka czeka ją przyszłość?
Widzowie "Pytania na śniadanie" wyrazili już swoją opinię na temat angażu Anny Popek do ulubionego formatu. Okazuje się, że w dość mocnych słowach wyrazili swoją dezaprobatę dla osoby nowej prowadzącej.
Monika Richardson surowo oceniła powrót Anny Popek do obsady "Pytania na śniadanie". Byłej koleżance nie szczędziła złośliwości i zdradziła, czy będzie trzymać za nią kciuki.
Anna Popek była gościem specjalnego wydania "Pytania na śniadanie", w którym opowiedziała o tym, jak spędza święta i jakie wielkanocne przysmaki pałaszuje w gronie najbliższej rodziny. Prezenterka temat podjęła z dużą dozą refleksji, które wprost z pańskiego stołu zaprowadziły ją do wspomnień o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Wszak to właśnie 10. kwietnia przypada jej 13. rocznica. Anna Popek dała wyraz swojej pamięci.
Anna Popek została ostatnio zapytana, co sądzi o Mateuszu Matyszkowiczu. Dziennikarka nie kryła zachwytu nad prezesem TVP. "To mi się bardzo podoba".
Anna Popek dołączyła do grona gwiazd, które zabrały głos w sprawie kontrowersyjnego dokumentu na temat Karola Wojtyły, w którym postawiono tezę, że tuszował on przypadki pedofilii w Kościele. W najnowszej rozmowie prezenterka TVP powiedziała, co sądzi na temat reportażu "Franciszkańska 3".
Jarosław Jakimowicz i Anna Popek pozostają gwiazdami TVP Info z programu "W kontrze". Ku niezadowoleniu wielu widzów, realnie widzących na jakiej jakości program przeznaczane są ich pieniądze, pojawiają się w nim kolejne żenujące sceny. Wielu ma już tego dość. Kontrowersyjny gwiazdor państwowej stacji postanowił wbić potężną szpilę swojej byłej koleżance z pracy, Magdalenie Ogórek. Widzowie byli zaskoczeni.
Gala 70-lecia Telewizji Polskiej przeszła już do historii. Niezwykłe show poprowadzone przez Annę Popek i Tomasza Kammela nie ustrzegło się jednak bez pewnych zadziwiających elementów. Widzowie z pewnością byli zaskoczeni słowami, które usłyszeli już na początku wydarzenia.