Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Taniec z gwiazdami" nie wróci szybko na antenę Polsatu. Nad show kłębią się czarne chmury
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 30.12.2022 23:05

"Taniec z gwiazdami" nie wróci szybko na antenę Polsatu. Nad show kłębią się czarne chmury

Taniec z Gwiazdami
kadr z programu "Taniec z Gwiazdami", prod. Polsat

"Taniec z gwiazdami" w Polsacie święcił triumfy i gromadził przed telewizorami zadowalającą oglądalność. Niestety, to nie wystarczyło, by program pojawił się w wiosennej ramówce stacji. Czyżby było to pokłosie przejęcia przez Edwarda Miszczaka stanowiska dyrektora programowego w Polsacie?

"Taniec z gwiazdami" nie wróci z wiosenną edycją

"Taniec z gwiazdami" zadebiutował w 2005 roku w TVN dzięki Edwardowi Miszczakowi. Na antenie telewizji z niebiesko-żółtym logo emitowany był aż do 2011 roku. Po latach licencję na taneczne show przejął Polsat. Był to strzał w dziesiątkę, a widzowie ponownie pokochali show z udziałem mniej lub bardziej znanych celebrytów.

Jeden z ulubionych programów Polaków był niewątpliwie największym przebojem jesiennej ramówki Polsatu. 14. edycja została zaplanowana na 2023 rok, jednak nie ma co liczyć, że powróci w pierwszym kwartale.

"Taniec z gwiazdami" zablokowany. To pierwsza decyzja Edwarda Miszczaka?

Wielbiciele programu mogą czuć się zawiedzeni. Jak wynika z ustaleń portalu Wirtualne Media, Polsat 14. edycję najwcześniej pokaże dopiero jesienią. Wygląda więc na to, że czeka ich wiele miesięcy bez przygód gwiazd podlegających surowej ocenie jury na czele z "czarną mambą", Ivoną Pavlović, utytułowanym Michałem Malitowskim, wyoutowanym Andrzejem Piasecznym i sympatycznym Andrzejem Grabowskim.

Dzień i godzina emisji "TzG również nie są jeszcze znane, nie mówiąc o typowanych do udziału gwiazdach i tancerzach, którzy wspólnie wezmą udział w rywalizacji o Kryształową Kulę i nagrodę pieniężną.

Ptaszki ćwierkają, że może być to jedna z pierwszych decyzji nowego dyrektora programowego. Edward Miszczak obejmie stery telewizji ze słoneczkiem w logo już 16 stycznia. Czy 67-letni następca 76-letniej Niny Terentiew będzie chciał wcześniej kontynuować znany format, np. podczas wakacji? Są na to znikome szanse.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wirtualne Media