Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Sylwester Marzeń z Dwójką. Marcin Miller stoczył batalię z przeciwnikami wydarzenia
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 31.12.2022 14:03

Sylwester Marzeń z Dwójką. Marcin Miller stoczył batalię z przeciwnikami wydarzenia

Marcin Miller
KAPiF

"Sylwester Marzeń z Dwójką" jeszcze nie wystartował, a już budzi ogromne kontrowersje. Marcin Miller, który wystąpi na imprezie, wdał się w kłótnię z internautami, którzy są przeciwni organizacji wydarzenia.

"Sylwester Marzeń z Dwójką" jak zwykle pełen kontrowersji

"Sylwester Marzeń z Dwójką" budzi mieszane odczucia nie tylko ze względu na dobór artystów, którzy wystąpić mają na zakopiańskiej scenie, ale również koszty, jakie generuje impreza, pochodzące przecież z publicznych pieniędzy.

31 grudnia na scenie TVP wystąpi m.in. grupa Black Eyed Peas, a także wiele polskich gwiazd, w tym również z gatunku disco polo, jak chociażby Zenek Martyniuk, czy Marcin Miller. Ten ostatni wdał się ostatnio w kłótnię z przeciwnikami imprezy.

Lider Boys opublikował wiadomości, jakie otrzymał na swoją skrzynkę. Czytamy w nich m.in.: "Miliony uczciwych ludzi w Polsce, ale jak zwykle śmieszni discopolowcy sobie kasę wezmą z pajacowania na scenie w Sylwestra TVP2".

Marcin Miller nie udostępnił swojej odpowiedzi na zarzuty, a jedynie kolejne wiadomości, które odbierał. Nadawca poprzednio cytowanej pisał dalej, że nie może pogodzić się z tym, że jako osoba pracująca nie zarobi nawet "ćwierci tej kwoty", którą otrzyma za występ na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką" gwiazdor. "Rura już mu zmiękła" odpłacił się piosenkarz w komentarzu do przedstawionego komunikatu.

Marcin Miller dostał szału?

- Jak co roku w Polsce przed koncertem sylwestrowym… z nimi nie jest nudno. Niby nie znają, nie słuchają a wszystko wiedzą - skarżył się Marcin Miller.

We wiadomości innego internauty udostępnionej przez muzyka, gwiazdorowi zarzuca się, że jego nieuczciwość polega na graniu z playbacku. Nadawca nazywa to wprost "paleniem głupa na scenie".

Zdecydowana większość fanów Marcina Millera stanęła w obronie artysty w sekcji komentarzy. Miłośnicy piosenkarza sugerują, że zasady wolnego rynku nie zabraniają przecież nikomu samemu spróbować swoich sił w show-biznesie, tak jak przed laty zrobił to lider Boys.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: