Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Sylwester Maciejewski był prawdziwą gwiazdą w serialu "Ranczo". Jak żyje dziś?
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 26.05.2023 08:41

Sylwester Maciejewski był prawdziwą gwiazdą w serialu "Ranczo". Jak żyje dziś?

Solejuk
kadr z serialu "Ranczo"/prod. TVP

Sylwester Maciejewski to jedna z najbardziej znanych postaci kultowego już serialu „Ranczo”. To właśnie rola w tej w produkcji zrobiła z niego gwiazdora i aktora rozpoznawalnego w całej Polsce. Mało kto jednak wie, że aktor przed przyjęciem roli Solejuka zmagał się poważnymi problemami finansowymi i czasami nie miał nawet pieniędzy na czynsz. Wszystko to zmieniło się w 2006 roku, kiedy pojawił się na planie „Rancza”. Jesteście ciekawi co słychać u niego obecnie?

Sylwester Maciejowski i kultowa rola Solejuka w "Ranczu"

Sylwester Maciejowski w serialu „Ranczo” grał Solejuka – czyli stałego bywalca popularnej ławeczki i niesfornego pijaczka. Nie do końca przykładny mąż oraz ojciec, często awanturujący się pod byle pretekstem. Fani jednak bardzo docenili umiejętności aktorskie Maciejowskiego oraz jego postać, którą zaskarbił sobie serca. Pokochali cały serial „Ranczo” za jego naturalność i prostotę, a także ogromne poczucie humoru, nie tylko u Solejuka.

Dziś trudno sobie wyobrazić, aby tego stałego bywalca ławeczki grał ktoś inny. Jak się okazuje, gdyby nie ta rola, Maciejowski mógł mieć poważne problemy. Gwiazdor po latach sam przyznaje, że w tamtym okresie był w trudnej sytuacji finansowej i angaż w „Ranczu” niejako wybawił go z opresji.

Michał Wiśniewski zaliczył potężną wpadkę, tak pożegnał Tinę Turner. "Trochę więcej szacunku"

Sylwester Maciejowski i jego losy przed „Ranczem”

Sylwester Maciejowski przed angażem w serialu „Ranczo” od blisko 30 lat pracował w branży aktorskiej, jednak z różnym skutkiem. Jego kariera nie wiodła się tak, jak sam by tego oczekiwał. Grał zazwyczaj role epizodyczne, które łączył z pracą w teatrze. Gwiazdor sam przyznawał w wywiadach, że był to trudny okres, przede wszystkim z powodów finansowych. 

- Próbowałem dorabiać na różne sposoby, ale zmiana zawodu nie przyszła mi do głowy. Może jestem po prostu stworzony do aktorstwa. Tę pracę ubóstwiam i przez cały ten trudny czas wmawiałem sobie, że nie ma takiej rury, której nie można odetkać... - mówił swego czasu w wywiadzie dla TVP.

Jakby tego było mało, Maciejowski przeżywał również kłopoty rodzinne. W 2001 roku u jego żony zdiagnozowano nowotwór. Wiadomość była dużym ciosem, na szczęście kobieta pokonała chorobę i od tamtej pory życie aktora zaczęło powoli się układać. W 2006 roku dołączył do obsady „Rancza”, gdzie spędził aż 10 lat i stał się prawdziwą gwiazdą. Rola w serialu nie tylko zabezpieczyła go finansowo, ale również sprawiła, że stał się popularny i rozpoznawalny w całym kraju.

- Od tego momentu moja kariera ruszyła z kopyta. Mam coraz więcej ciekawych propozycji pracy i coraz bardziej mnie ta praca bawi – mówił w jednym z wywiadów.

Sylwester Maciejowski i jego kariera po „Ranczu”

Sylwester Maciejowski po zakończonej produkcji „Rancza” występował jeszcze w kilku serialach oraz na deskach teatrów. Bierze również udział w tworzeniu słuchowisk w radiowej Jedynce. Jak sam przyznaje, prywatnie chciałby kiedyś wybudować sobie góralską chałupę, na którą wciąż zbiera środki finansowe. 

- Muszę jeszcze trochę pieniędzy uskładać, żeby zrobić sobie tam prywatny dom starców. Marzy mi się stara góralska chałupa – mówił ironicznie Maciejowski.