Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Smutne doniesienia o Franciszku Pieczce. Aktor modli się o spokojną śmierć
Monika Majko
Monika Majko 03.01.2022 16:43

Smutne doniesienia o Franciszku Pieczce. Aktor modli się o spokojną śmierć

EN 01357046 0018
Piotr Molecki/East News

Smutne doniesienia o Franciszku Pieczce obiegły krajowe media. Gwiazdor bardzo tęskni za swoją zmarłą w 2004 roku żoną. Aktor przyznał w rozmowie z Katarzyną Stoparczyk do książki pt. "Jak mieć w życiu frajdę", że nie oczekuje już niczego od życia i spokojnie czeka już na koniec, by móc znowu spotkać się z ukochaną żoną.

Już za kilkanaście dni Franciszek Pieczka będzie obchodził swoje 94. urodziny. Aktor już jakiś czas temu przeszedł na emeryturę, a ostatni film, w jakim się pojawił, to "Syn królowej śniegu" z 2017 roku.

Żona Franciszka Pieczki odeszła w 2004 roku

Choć gwiazdor jest otoczony troskliwą opieką ze strony swoich dzieci, wciąż bardzo tęskni za zmarłą żoną, Henryką. Wspólnie z ukochaną aktor przeżył blisko 50 lat i wychował córkę oraz syna.

- Nie mogę jej zapomnieć. I to też jest w domu. [...] Wszystko stale mi ją przypomina. Ale tak pozytywnie, nie na minorowo, że robię się strasznie przygnębiony. Wiem, że pewne rzeczy są nieodwracalne. I to, co się stało, już się nie odstanie - wyznał ze łzami w oczach aktor w rozmowie z Katarzyną Stoparczyk.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Franciszek Pieczka ma na swoim koncie wiele cenionych ról filmowych i serialowych. To on kreował postać Gustlika Jelenia w serii "Czterej pancerni i pies", a także jeszcze niedawno wcielał się w rolę męża Michałowej w serialu "Ranczo" stacji TVP.

Blisko 94-letni aktor nie ma już jednak wielkich oczekiwań względem życia. Ja wyznał w czasie wywiadu do książki Katarzyny Stoparczyk, przeżył już wiele, a teraz oczekuje na spokojny koniec. - Ja się śmierci nie boję. Ja swoje przeżyłem. Już nie mam jakichś aspiracji ani życiowych, ani osobistych, ani zawodowych - przyznał Franciszek Pieczka.

Franciszek Pieczka modli się o spokojną śmierć

Gwiazdor wierzy także, że po śmierci znów spotka się ze swoją ukochaną żoną, z którą los rozłączył go już wiele lat temu. Franciszek Pieczka modli się, by odejść w spokoju i bez cierpienia.

- Tylko proszę Boga, żeby odejść w miarę spokojnie, bez boleści. No i żeby później spotkać się z małżonką. Tam, na górze. Może już przygotowała dla mnie jakie przyjęcie? To by było fantastyczne - dodał.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

źródło: "Jak mieć w życiu frajdę" Katarzyna Stoparczyk