Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Sanatorium miłości" TVP: uczestnik wyznał, że stracił oko. Opowiedział o tym, z czym musiał się mierzyć
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 04.04.2022 14:51

"Sanatorium miłości" TVP: uczestnik wyznał, że stracił oko. Opowiedział o tym, z czym musiał się mierzyć

sanatorium miłości tvp
Instagram/sanatorium_milosci_tvp

Uczestnik "Sanatorium miłości", Piotr, wyznał, że nie ma jednego oka. Miał za sobą trzy nieudane małżeństwa i udar, który utrudnił mu życie. Wcześniej mierzył się z nowotworem, którego skutkiem była utrata oka. Stara się jednak nie tracić pogody ducha.

Piotr ma szansę na to, by znaleźć miłość? W "Sanatorium miłości" TVP wszystko jest możliwe, a uczestnik wydaje się otwarty na nowe znajomości, również te romantyczne.

"Sanatorium miłości TVP": Piotr stracił oko w wyniku nowotworu, życie dało mu w kość

Piotr jest jednym z najbardziej charakterystycznych uczestników nowego sezonu "Sanatorium miłości". Senior jest bardzo pogodny i zdaje się rzeczywiście nastawiony na przygodę życia.

W rozmowie z Martą Manowską Piotr Hubert opowiedział o trudnej chorobie, jaka go doświadczyła. Okazało się, że u okulisty zdiagnozowano u niego nowotwór oka. Stwierdził, że moment, w którym się o tym dowiedział, był dla niego "traumą".

Był w tym czasie jednak bardziej wrażliwy na krzywdę innych niż swoją. Nowotwór doświadczał nie tylko jego, ale również osoby o wiele młodsze.

- Kiedy poszedłem do lekarza, który dał mi pierwszą protezę, w poczekalni zobaczyłem piękną dziewczynę, która może miała 15-16 lat. Ona też była tam po protezę. Dla takiej osoby utrata oka to jest trauma nie z tej ziemi - mówił Piotr.

Mimo wszystkich przeciwności losu stara się również nie tracić pogody ducha. Okazało się, że chorował nie tylko na nowotwór, ale również doznał udaru.

- Ja w tej chwili to olewam. Teraz już nie proszę o nic, tylko dziękuje. Czy to jest złe, czy dobre… widocznie musi tak być. Ja zwykłem mówić, że należę do wąskiej elity ludzi, którzy w przenośni, jak i dosłownie potrafią na coś rzucić okiem - twierdził.

Udar sprawił, że do dziś ma problemy z mówieniem

W rozmowie z Alicją Węgorzewską podczas warsztatów wokalnych w sanatorium wyznał, że problemy chorobowe związane z nowotworem to nie jedynie, które go dotknęły. Otworzył się przed grupą i wyznał, że kiedyś śpiewanie w chórze było jego pasją, ale udar ją zaprzepaścił.

- Mam problemy z wymową po udarze [...]. Miałem przerwę w mówieniu przez chyba 2 lata. Cieszyłem się, jak udało mi się powiedzieć, jak się nazywam. Wciąż przekręcam jeszcze litery, sylaby, nawet słowa czasem - mówił i życzył siły do walki wszystkim osobom, które przeszły przez to samo.

Marcie Manowskiej Piotr opowiedział zaś o swoich nieudanych małżeństwach. Rozpadły się jego trzy związki. Jak twierdził, był jedynie używany, zaś nikt go nigdy nie pokochał. Czy pozna swoją ukochaną w "Sanatorium miłości", które leczy złamane serca?

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl