Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Sanatorium miłości". Anna otrząsnęła się po tym, jak potraktował ją Piotr, choć przyznaje: "Było to podłe"
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 01.07.2022 10:25

"Sanatorium miłości". Anna otrząsnęła się po tym, jak potraktował ją Piotr, choć przyznaje: "Było to podłe"

Sanatorium miłości
"Sanatorium miłości" - YouTube/TVP VOD

"Sanatorium miłości" zbliżyło do siebie wielu spośród uczestników. Jedną z takich par stanowili Anna i Piotr, którzy zaczęli pałać do siebie wzajemną sympatią. Niestety, rzeczywistość po programie okazała się brutalna. Dziś Anna uważa, że Piotr zachował się podle, ale jednocześnie zdaje się, że zaczyna godzić się z tym, co zaszło.

Jedna z najsympatyczniejszych par "Sanatorium miłości" - Anna i Piotr, rozpadła się. Uczestniczka nie zamierza jednak rezygnować z optymizmu.

"Sanatorium miłości". Anna i Piotr nie są już razem

"Sanatorium miłości" TVP okazało się być prawdziwym hitem. Czwarta edycja programu uznawana jest za jedną z najlepszych, a wielu widzów uważa, że to właśnie w niej poznaliśmy najbardziej charyzmatycznych bohaterów.

Niewątpliwie, zaliczali się do nich Anna i Piotr, którzy wyjątkowo zbliżyli się do siebie podczas trwania "turnusu". Na zakończenie show doszło nawet do zjawiskowych oświadczyn, podczas których mężczyzna uklęknął przed swoją przyjaciółką.

Widzowie byli zaskoczeni i wzruszeni, gdy z ust Piotra padły słowa: "Ziemba, chcesz mnie?" Tuż po finale show, para postanowiła zamieszkać razem w miejscowości pod Piasecznem, dokąd Anna przyjechała z rodzinnego Olsztyna.

Niestety, sielanka okazała się nie trwać zbyt długo. Wkrótce kobieta powróciła na Warmię i wyznała, że jej przyjaciel z "Sanatorium miłości" dopuścił się prawdziwej podłości.

Anna Ziemba wstaje z kolan

Anna czuła się zaniedbywana przez Piotra, który zajmował się pracą, a w wolnych chwilach oddawał się swojemu hobby - antykom. To właśnie wtedy pojawiły się pierwsze podejrzenia, że ich relacja nie przetrwa. Jakiś czas później Piotr udał się na Rodos w towarzystwie innej kobiety. Jakby tego było mało, "uraczył" Annę fotografiami z podróży, które okazały się być dla niej prawdziwym wstrząsem.

- Myślałam, że to żart, ale jak wysłał mi zdjęcia z nią, dodając, jaki jest szczęśliwy... Przez moment nie wiedziałam, co mam powiedzieć. Było to podłe z jego strony - wyjawiła uczestniczka "Sanatorium miłości" w rozmowie z "Teletygodniem".

Dziś wydaje się, że kobieta otrząsnęła się już ze swojego zawodu. W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie, na których widzimy ją uśmiechniętą - taką, jaką pamiętamy z programu TVP. Na jednym ze zdjęć pozuje ze swoją ukochaną córką, która stale wspiera mamę i co więcej, jest do niej niezwykle podobna!

Można mieć tylko nadzieję, że gdzieś tam czeka na nią prawdziwa miłość, której ostatecznie nie udało jej się odnaleźć w "Sanatorium miłości".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: pomponik.pl