Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Pytanie na śniadanie". Anna Popek niespodziewanie wspomniała o katastrofie smoleńskiej
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 10.04.2023 14:22

"Pytanie na śniadanie". Anna Popek niespodziewanie wspomniała o katastrofie smoleńskiej

Anna Popek
kadr z programu "Pytanie na śniadanie", prod. TVP, wyd. 2023 r., TVP VOD

Anna Popek była gościem specjalnego wydania "Pytania na śniadanie", w którym opowiedziała o tym, jak spędza święta i  jakie wielkanocne przysmaki pałaszuje w gronie najbliższej rodziny. Prezenterka temat podjęła z dużą dozą refleksji, które wprost z pańskiego stołu zaprowadziły ją do wspomnień o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Wszak to właśnie 10. kwietnia przypada jej 13. rocznica. Anna Popek dała wyraz swojej pamięci.


 

Świąteczne wydanie "Pytania na śniadanie"

Poniedziałek Wielkanocny w "Pytaniu na śniadanie" upłynął w odświętnej scenerii. Prowadzący, Ida Nowakowska i Tomasz Wolny, od początku podkreślali, że wielkanocne wydanie jest wyjątkowe. 

Do suto zastawionego stołu pokrytego śnieżnobiałym obrusem zaprosili wielu gości, którzy opowiadali o przepisach na odświętne łakocie, zwyczajach na kultywowanie tradycji śmigusa-dyngusa (Małgorzata Rozenek przeszła nawet od słów do czynów) oraz refleksjom, z jakimi związane są najważniejsze święta w Kościele Katolickim. 

Przemyśleniom w szczególnie gorliwy sposób oddała się Anna Popek. Dziennikarka po latach powróciła do składu "Pytania na śniadanie" i ostatnio towarzyszyła Aleksandrowi Sikorze, jednak tym razem oboje pełnili rolę gości i konferansjerską pieczę oddali gospodarzom. Trudno jednak było im wtrącić się w to, co Anna Popek miała do przekazania. 

 

Grała Kasię Solejuk w "Ranczu", tak dziś wygląda. Czym zajmuje się Anna Stępień?

Zadumana Anna Popek w świątecznym "Pytanie na śniadanie"

Anna Popek rozpostarła bowiem swoją opowieść o świątecznych zwyczajach, wśród których prym wiedzie rokrocznie wykonywanie baranka z masła. Prezenterka samokrytycznie przyznała, że dotychczas rzeźbienie w tłuszczu nie wychodziło jej najlepiej i baranek nie nadawał się do pokazywania, jednak w tym roku udało jej się wspiąć na wyżyny swoich cukierniczych możliwości. 

Niestety, nie pokazała efektów swojej pracy, więc widzowie musieli obejść się smakiem i uwierzyć jej na słowo.

Anna Popek. kadr z programu Pytanie na śniadanie, prod. TVP, wyd. 2023 r., TVP VOD.webp
kadr z programu Pytanie na śniadanie, prod. TVP, wyd. 2023 r., TVP VOD

Anna Popek oprócz rozprawiania na temat tradycyjnych smakołyków, jakie znajdą się na jej wielkanocnym stole, skupiała się bardziej na duchowej stronie Wielkanocy. Jest dla niej okresem, w którym może zatrzymać się od codziennej pogoni i oddać się przemyśleniom na temat życia i przemijania. 

- W święta zawsze wspominamy naszych drogich bliskich zmarłych. Możemy oddać im hołd, szacunek, no i to robimy. Zawsze wtedy myślimy o mamie, tacie, dziadkach, ciociach i tych, którzy odeszli. Czujemy, że są z nami tego dnia, bo zawsze byli - mówiła, patrząc głęboko w oczy Idzie Nowakowskiej.

Anna Popek o katastrofie smoleńskiej w "Pytaniu na śniadanie"

Poruszona Anna Popek w pewnym momencie oprócz kultywowania pamięci o zmarłych krewnych wspomniała także o ofiarach katastrofy smoleńskiej, które 10, kwietnia 2010 roku zginęły w wypadku lotniczym. Śmierć poniósł m.in. ówczesny prezydent Polski, Lech Kaczyński i jego małżonka, Pierwsza Dama Maria Kaczyńska. 

- Jeszcze dzisiaj taki dzień, rocznica 13., więc myślimy o tych wszystkich ważnych zmarłych, którzy odeszli w 10. dzień kwietnia - podkreśliła Anna Popek, a wtórowała jej gospodyni. 

- Takie wspomnienia to jest ważna część, bo to są radosne święta, a dzięki naszym wspomnieniom tych, którzy odeszli, oni wciąż mogą żyć. "To moment zadumy, ale takiej dobrej" - odpowiedziała Anna Popek, której słowa uzupełnił Tomasz Wolny: "Celebrujemy zwycięstwo życia nad śmiercią". 

 

 

Źródło: Pytanie na śniadanie