Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Przyjaciel Bogusława Kaczyńskiego przerwał milczenie. Zdradził prawdę o ich relacji
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak 04.07.2023 14:50

Przyjaciel Bogusława Kaczyńskiego przerwał milczenie. Zdradził prawdę o ich relacji

Bogusław Kaczyński
Kapif

Bogusław Kaczyński zmarł w 2016 roku na udar mózgu. W ostatnich latach życia dziennikarza i krytyka muzycznego opiekował się nim wieloletni przyjaciel, śpiewak Witold Matulka. Dziś zdecydował się opowiedzieć całą prawdę o łączącej mężczyzn relacji.  

Niezwykła relacja Bogusława Kaczyńskiego i Witolda Matulki

W ostatnich latach życia Bogusławowi Kaczyńskiemu towarzyszył Witold Matulka – jego wieloletni przyjaciel. To on odziedziczył po krytyku muzycznym większość pamiątek. Zgodnie z testamentem dziennikarza część jego majątku została przekazana fundacji Orfeo, której był założycielem, a która wspiera artystów w ich rozwoju zawodowym.  

Przyjaźń obu mężczyzn miała swój początek jeszcze w latach 90. To właśnie wtedy młody Witold Matulka przyjechał na przesłuchanie do Operetki warszawskiej, gdzie funkcję dyrektora sprawował Bogusław Kaczyński. Tak się szczęśliwie złożyło, że mimo ogromnej konkurencji, został przyjęty.  

Zaskakujące zakończenie "Faktów" TVN. Piotr Kraśko czekał do ostatniej chwili

Mężczyźni dzielili nie tylko wspólną pasję do muzyki

- Traktował mnie jak syna, a ja jego jak wspaniałego, wyjątkowego człowieka, od którego garściami czerpałem mądrość - wspomina swojego przyjaciela i mentora Witold Matulka. 

Mężczyźni dzielili nie tylko wspólną pasję do muzyki – uwielbiali także wspólne zakupy i podróże. 

Witold Matulka szczerze o relacji z Bogusławem Kaczyńskim

Chociaż minęło już kilka dobrych lat, przyjaciel Bogusława Kaczyńskiego wciąż nie może się uporać ze stratą, jakiej doświadczył. Z wielkim smutkiem wspomina wspólne chwile, jakie spędzili razem mężczyźni w domu Konstancinie. 

- Minęło tyle lat od śmierci, a ja nadal tęsknię za Bogusławem, za naszymi koncertami, za spotkaniami, za długimi rozmowami na każdy temat, za posiłkami, jakie przyrządzaliśmy sobie sami, zwłaszcza kiedy wyjeżdżaliśmy do Konstancina, do jego dwukondygnacyjnego apartamentu, który posiadał piękny kominek z marmuru. To przy nim zasiadaliśmy i rozmawialiśmy, słuchając jednocześnie najwybitniejszych śpiewaków świata - wyznał w rozmowie z serwisem Show News, Witold Matulka. 

- Brakuje mi Bogusława mądrych porad życiowych czy nawet wokalnych. W moim sercu wciąż czuję pustkę, od kiedy odszedł na zawsze... - dodał, nie kryjąc smutku i żalu. 

Źródło: Show News