Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Przyjaciel Beaty Kozidrak ujawnił prawdę o alkoholizmie jej męża
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 21.09.2021 11:23

Przyjaciel Beaty Kozidrak ujawnił prawdę o alkoholizmie jej męża

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
TRICOLORS/East News

Nie milkną echa pijackiego rajdu Beaty Kozidrak po ulicach Warszawy. W obronie piosenkarki stanął ostatnio jej były przyjaciel z zespołu Andrzej Koziara. Mężczyzna wyznał, że artystka przechodziła w domu przez prawdziwą gehennę, mimo to zawsze trzymała fason.

Przyszłość nie maluje się dla Beaty Kozidrak pomyślnie. Piosenkarka zbiera żniwa swojego niechlubnego występku, czyli jazdy po pijanemu. Jak się okazuje, wokalistka ma za sobą także trudną przeszłość. O jej niełatwych doświadczeniach życiowych opowiedział były muzyk "Bajm" Andrzej Koziara.

Dantejskie sceny w domu Kozidrak

Po ujawnieniu prawdy przez media o wpadce Kozidrak wiele osób odwróciło się od gwiazdy, potępiając jej zachowanie. Są jednak tacy, którzy stanęli w obronie piosenkarki, a wśród nich Andrzej Koziara, który lata temu grał w zespole "Bajm" na kongach.

W rozmowie z serwisem pomponik.pl Koziara podzielił się z dziennikarzami kilkoma refleksjami na temat życia Kozidrak. Wyjawił też szokujące fakty, o których mało kto wiedział, a które świadczą o niełatwym życiu gwiazdy polskiej sceny muzycznej.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Zawsze miała zdrowy rozsądek. Odróżniało ją to od męża, który zawsze wiedział, gdzie można kupić wódkę, żeby była "tańsza niż w sklepie". Nie zapominajmy, że przez całe lata zmagała się z jego alkoholizmem - o czym napisała w swojej biografii. Musiała się od tego izolować, żeby zachować siebie jako matkę i artystkę - wyznał Koziara.

W wywiadzie muzyk wyjawił także, że Kozidrak zawsze była najbardziej odpowiedzialną osobą w zespole, która nieraz matkowała innym członkom ekipy. Przyjaciel zapewnił także o swoim wsparciu dla wokalistki. - Beatę zawsze napędzał cel - to zawsze była jej zaleta. Teraz ma go z pewnością i może liczyć na pomoc przyjaciół. Ja jestem zawsze do jej dyspozycji - powiedział.

Z opowieści dawnego przyjaciela wyłania się więc zupełnie nieznana twarz gwiazdy. Kozidrak nie miała łatwego życia, żyjąc w jednym domu z alkoholikiem. To musiało być dla niej duże obciążenie psychiczne. Tym bardziej przewrotne, że w końcu sama uległa nałogowi.

Kozidrak może liczyć na wsparcie

Koziara bezapelacyjnie staje po stronie Kozidrak. Bardzo zniesmaczyła go wypowiedź Kamila Durczoka, który porównał występek piosenkarki do swojej własnej afery związanej z jazdą po pijanemu i nazwał wokalistkę alkoholiczką. Koziara skomentował to jednoznacznie.

- Kamil Durczok powinien sobie znaleźć kogoś ze swojej półki i grupy ryzyka. Beata się do niej nie zalicza - powiedział. Wcześniej w obronie Kozidrak stanął jej bratanek. Co prawda nie usprawiedliwiał jej wyczyny, jednak zwracał uwagę na presję, z jaką od lat musi mierzyć się gwiazda. Zapewnił jednak, że wyciągnęła ona lekcję ze swoich ostatnich kłopotów i nigdy nie powtórzy już popełnionego błędu.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Pomponik