Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Rosyjska primabalerina krytycznie o Putinie. Twierdzi, że wstydzi się za swój kraj
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 09.03.2022 20:11

Rosyjska primabalerina krytycznie o Putinie. Twierdzi, że wstydzi się za swój kraj

Bolszoj
AFP/East News; YURI KADOBNOV/AFP/East News

Primabalerina najważniejszego rosyjskiego baletu Bolszoj zabrała głos w sprawie działań Władimira Putina. Przyznała, że do czasu wybuchu wojny nigdy nie wstydziła się za swój kraj. Teraz uległo to zmianie.

Rosyjscy przedstawiciele kultury i sztuki wyrażają sprzeciw wobec agresji w Ukrainie. Wielu z nich ma świadomość, że zabranie głosu oznacza dla nich jednocześnie wyeliminowanie z życia publicznego.

Kultura vs Putin

Trwające od kilkunastu dni działania wojenne rosyjskiej armii w Ukrainie wzbudzają oburzenie całego cywilizowanego świata. Światowi politycy, autorytety moralne głośno wyrażają swój sprzeciw wobec agresji Putina.

W sprawę zaangażowało się również wiele postaci mediów, przedstawicieli świata kultury, a nawet celebrytów. Gwiazdy dopingują broniących się Ukraińców, a nawet wspierają finansowo działania humanitarne prowadzone w zaatakowanym kraju.

Choć 4 marca rosyjska Duma podjęła uchwałę dotyczącą penalizacji głoszenia informacji na temat działań wojennych w Ukrainie, które według tamtejszych władz jest szerzeniem nieprawdy, wielu z artystów Rosji decyduje się podjąć ryzyko i głośno wyrażać swoją dezaprobatę wobec działań rządzących. Do tego grona nieoczekiwanie dołączyła Olga Smirnowa - znana na całym świecie rosyjska primabalerina, tańcząca w najważniejszym rosyjskim balecie - Bolszoj. Słowa artystki zostały zacytowane przez The Siberian News.

Wstyd za swój kraj

Primabalerina wyznała, że jest przeciwniczką wojny i stwierdziła, że dziś patrzy na Rosję w dwójnasób - kraj przed wojną w Ukrainie i państwo, które bezprawnie zaatakowało swojego sąsiada. - Nigdy nie myślałam, że będę się wstydziła Rosji. Zawsze byłam dumna z utalentowanych Rosjan, z naszych osiągnięć kulturalnych i sportowych - orzekła.

Tancerka przyznała, że jest głęboko zaniepokojona widząc śmierć i dramat rozgrywający się na ulicach Ukrainy. Dodała też, że potrzebne są konkretne działania w celu zatrzymania rozlewu krwi.

- (...) choć nie jesteśmy w epicentrum walk, nie możemy pozostać obojętni na globalną katastrofę - powiedziała Smirnowa.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: onet.pl