Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Pożar domu wyremontowanego przez Katarzynę Dowbor. Rodzina straciła dach nad głową
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 09.12.2021 10:01

Pożar domu wyremontowanego przez Katarzynę Dowbor. Rodzina straciła dach nad głową

Katarzyna Dowbor
Tricolors/East News

Dom Bogusławy Garwolińskiej, który w ubiegłym roku został wyremontowany w programie Katarzyny Dowbor, doszczętnie spłonął. Bohaterka "Naszego nowego domu" pozostała bez dachu nad głową.

To już drugi tego rodzaju incydent w związku z bohaterami "Naszego nowego domu". Do poprzedniego doszło na Podlasiu, gdy budynek został podpalony przez zazdrosnego znajomego uczestniczki.

Od szczęścia do tragedii

Katarzyna Dowbor od kilku lat pomaga rodzinom, które żyją w trudnych warunkach, remontując ich domostwa i relacjonując proces w programie "Nasz nowy dom" w Polsacie. Niestety przedstawiane historie nie zawsze kończą się happy endem.

Przykładem takiej sytuacji może być historia pani Bogusławy Garwolińskiej, której dom odnowiony niemal od podstaw przez produkcję telewizji, stanął niedawno w płomieniach. Dziś nie nadaje się już do zamieszkania.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Odcinek z udziałem pani Bogusławy pojawił się na Polsacie w ubiegłym roku. Dom kobiety był w opłakanym stanie. Warunki, z jakimi się zmagała, były wyjątkowo ciężkie, a do tego pod swoim dachem miała jeszcze córkę oraz swoją mamę.

Zgłoszenie kobiety rozczuliło Katarzynę Dowbor, która zadecydowała, że to właśnie jej lokum zostanie wyremontowane przez ekipę "Naszego nowego domu". Wkrótce zamieniło się ono w białe, niezwykle urocze gniazdko, rodem ze snu.

Marzenia stanęły w płomieniach

Rodzina nie nacieszyła się jednak swoim domem zbyt długo. Zaledwie miesiąc temu doszło tam do pożaru, w wyniku którego budynek nie nadaje się już do dalszego użytku.

Zdarzenie miało miejsce w nocy. Wszystkie trzy kobiety znajdujące się w domu spały, nie przeczuwając nieszczęścia, które miało nadejść. Nieoczekiwanie do córki pani Bogusławy podbiegł pies i zaczął lizać ją po twarzy i szczekać.

Przebudziwszy się, kobieta wyczuła woń spalenizny. Natychmiast obudziła matkę i w porę udało im się wybiec z płonącego domostwa. Już po 30 minutach z pięknego budynku pozostał jedynie szkielet.

Cały dobytek należący do kobiet spłonął. Pani Bogusława z córką straciły dach nad głową. Okoliczności pożaru wyjaśnia policja, która ma ustalić co doprowadziło do nieszczęścia bohaterek "Naszego nowego domu".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: se.pl