Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Nie żyje Tolek Lisiecki. Nagła śmierć zaskoczyła bliskich i fanów krakowskiego muzyka
Monika Majko
Monika Majko 03.01.2022 17:36

Nie żyje Tolek Lisiecki. Nagła śmierć zaskoczyła bliskich i fanów krakowskiego muzyka

nie żyje świeczka Iberion 1
Iberion materiały własne

W wieku 76 lat zmarł Tolek Lisiecki. Muzyk, kontrabasista i członek Jazz Band Ball Orchestra odszedł niespodziewanie w minioną niedzielę w nocy, tuż po swoim koncercie. Bliscy i fani artysty są w szoku.

W niedzielę, 2 stycznia 2022 roku Tolek Lisiecki grał, wraz z saksofonistą Leszkiem Żądło, koncert w krakowskim klubie Piec Art. Jak podała "Gazeta Krakowska", po występie muzyk wrócił do domu, gdzie niespodziewanie zmarł.

Nie żyje Tolek Lisiecki

Tolek Lisiecki przyszedł na świat w 1945 roku, a swoją przygodę na scenie zaczynał w zespole Lovers Dixielanders, gdzie grał na fortepianie. Gdy kontrabasista grupy zachorował, artysta przejął jego instrument i związał się z nim na stałe.

Słynny krakowski muzyk został zaproszony do zespołu Jazz Band Ball Orchestra przez Jana Kudyka w 1968 roku. Był kontrabasistą grupy, a z czasem został również jej menedżerem oraz dyrektorem artystycznym festiwalu Jazzowa Wiosna Zakopane.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

- Tolek był cudownym człowiekiem. Ciepłem i serdecznością obdarzał wszystkich dookoła - napisała o zmarłym artyście na Facebooku piosenkarka Elżbieta Adamiak.

Tolek Lisiecki odszedł w wieku 76 lat

Jazz Band Ball Orchestra wraz z Tolkiem Lisieckim grała koncerty nie tylko w Polsce, ale również poza granicami kraju. W tym roku zespół miał hucznie obchodzić swoje 60-lecie istnienia.

Muzycy planowali wydanie specjalnej płyty z tej okazji, a także jubileuszową trasę koncertową. W rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Tolek Lisiecki zapowiadał, że zespół nie zamierza kończyć działalności.

- Będziemy grać do końca, to taki zawód - przekonywał zmarły muzyk.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

źródło: Gazeta Krakowska/Dziennik Polski