Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Na grobie Pawła Królikowskiego znaleziono kartkę o zadziwiającej treści. Skandaliczny incydent na Powązkach
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 10.05.2022 20:26

Na grobie Pawła Królikowskiego znaleziono kartkę o zadziwiającej treści. Skandaliczny incydent na Powązkach

Paweł Królikowski
Jan Bielecki/East News

Na Cmentarzu Powązkowskim nieznana osoba umieściła pod zniczami na grobach kartki z kontrowersyjną treścią dotyczącą katastrofy smoleńskiej. Jedna z takich ulotek pojawiła się na pomniku Pawła Królikowskiego.

Któż mógłby spodziewać się, że bliskich Pawła Królikowskiego spotka taka przykrość. Na szczęście znalazł się ktoś, kto postanowił temu zaradzić.

Incydent na grobie Pawła Królikowskiego

Paweł Królikowski był jednym z najbardziej cenionych polskich aktorów. Gwiazdor kochany był przede wszystkim ze względu na rolę charyzmatycznego Kusego w serialu "Ranczo". Informacje o jego śmierci pogrążyły fanów w rozpaczy.

Aktor zmarł w lutym 2020 r., mając 58 lat. Pozostawił piątkę dzieci oraz ukochaną żonę, Małgorzatę Ostrowską-Królikowską. Artysta został pochowany w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach.

Niestety, pojawiła się osoba, która nie uszanowała śmierci Pawła Królikowskiego. Na jego grobie pojawiła się kartka z zaskakującą informacją. Sprawę opisał reporter "Super Expressu" Maciej Gąsiorowski.

Na pomniku aktora znajdowała się kartka o treści nawiązującej do katastrofy smoleńskiej. Okazuje się, że podobne ulotki pojawiły się również na innych pobliskich nagrobkach.

Polityka na grobach

"10 kwietnia 2010 r. na Smoleńskiem to zaplanowana zbrodnia bez kary. Męczennicy za grobów wołają o prawdę i karę!", "Męczennicy wylali morze krwi a morze łez popłynęło od najbliższych Polaków w ciągu 8 lat. Niestety są idioci i kanalie, które nadal powielają ohydne kłamstwa i szyderstwa" - taka treść pojawiła się na kartkach, które Maciej Gąsiorowski odnalazł na powązkowskich grobach.

Oprócz nagrobku Pawła Królikowskiego, odnaleziono je na pomnikach m.in. Ireny Szewińskiej, czy Emila Karewicza. To zastanawiające, dlaczego właśnie odwiedzających groby artystów sprawca obrał za adresatów swojej "wiadomości".

Na szczęście reporter "Super Expressu" zdecydował się na szybką reakcję i usunął kartki, a następnie wyrzucił je do śmieci. Dzięki temu żałobnicy nie natkną się na nieprzyjemną "niespodziankę" podczas odwiedzin swych zmarłych bliskich.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: instagram