Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Michał Wiśniewski otworzył się na temat dzieciństwa. W domu zastępczym przeżył prawdziwe piekło
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 16.12.2022 20:09

Michał Wiśniewski otworzył się na temat dzieciństwa. W domu zastępczym przeżył prawdziwe piekło

Michał Wiśniewski opowiedział o swoim dzieciństwie. Rodzice zastępczy zgotowali mu piekło
Pawel Wodzynski/East News

Michał Wiśniewski swojego czasu był bezsprzecznie największą gwiazdą w Polsce. Jego osiągnięcia szczególnie imponowały, gdy wziąć pod uwagę, że praktycznie wszystko osiągnął sam. Pochodzący z Łodzi artysta miał wyjątkowo trudne dzieciństwo, o którym opowiedział w wywiadzie udzielonym portalowi Pomponik.pl.

Michał Wiśniewski opowiedział o trudnym dzieciństwie. Przeszedł przez piekło

Problemy Michała Wiśniewskiego zaczęły się bardzo wcześnie. Rodzice przyszłego lidera "Ich Troje" byli alkoholikami, przez co od najmłodszych lat tułał się po rodzinach zastępczych. Tam, gdzie powinien być bezpieczny, spotkał go jednak kolejny bolesny cios.

W rozmowie z Pomponikiem były mąż "Mandaryny" opowiedział o swoim niełatwym dzieciństwie. Rodzice artysty byli alkoholikami i szybko się rozstali, dlatego opiekę nad nim przejęła babcia. Gdy w jego życiu zagościła odrobina spokoju, seniorka zmarła i jego wszystko ponownie wywróciło się do góry nogami.

Michał Wiśniewski miał wówczas 7 lat, a jego matka mieszkała wówczas w Niemczech. Ponieważ kobieta nie była w stanie zabrać syna do siebie, a ojciec przebywał w więzieniu, chłopiec trafił do rodziny zastępczej. Niedługo później jego tata odebrał sobie życie, o czym poinformowała Michała Wiśniewska jego partnerka. Przez skomplikowaną sytuację rodzinną młody chłopak tułał się po rodzinach zastępczych, z których aż trzykrotnie wracał do domu dziecka.

Michał Wiśniewski był bity przez rodziców zastępczych

- Dziecko to nie jest towar z półki, który bierze się do siebie do domu, tylko ono ma już swoją historię i doświadczenia. To rodzina powinna się do niego dopasować - powiedział Michał Wiśniewski odnośnie do swojej tułaczki po rodzinach zastępczych i domach dziecka.

Jak wyjawił lider "Ich Troje", nie mógł zaznać spokoju nawet wtedy, gdy przebywał u rodziny zastępczej. W jednej z nich miał paść ofiarą przemocy. Okazuje się, że dorośli, którzy mieli się nim opiekować, zgotowali mu prawdziwe piekło.

Michał Wiśniewski przyznał, że "dostawał baty" od rodziny zastępczej, ale nie chciał zdradzić nic więcej. Choć bardzo pragnął, żeby opiekunowie stali się dla niego prawdziwymi rodzicami i nazywał ich "mamą" i "tatą", oni nie traktowali go tak, jak należy traktować dziecko po przejściach. Tę smutną historię podsumował stwierdzeniem, że rodziny zastępcze powinny być częściej kontrolowane i lepiej przygotowywane do przyjęcia kogoś pod swój dach.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Pomponik.pl