Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Michał Wiśniewski nie zamierza kupować dzieciom drogich prezentów na święta. Wyjaśnił, dlaczego
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 15.12.2022 10:41

Michał Wiśniewski nie zamierza kupować dzieciom drogich prezentów na święta. Wyjaśnił, dlaczego

Michał Wiśniewski
Kapif

Michał Wiśniewski kilka lat temu zbankrutował, jednak dalej wiedzie dość luksusowe życie. Okazuje się jednak, że nie tak kosztowne, jakby się wydawało. W tym roku musi liczyć się z każdą złotówką, a jako wspaniały ojciec oszczędzanie zaczął od ukrócenia swoich wydatków na świąteczne prezenty dla dzieci.

Michał Wiśniewski nie wyda fortuny na świąteczne prezenty dla dzieci

Michał Wiśniewski rozpostarł w tabloidzie wizję rodzinnych świąt Bożego Narodzenia. Jak wyglądają w domu lidera zespołu Ich Troje?

- Przed świętami nie biegam po sklepach z zamysłem kupienia 9 prezentów, dla dziewiątki dzieci. Nigdy tak nie było i nie będzie. Ja dbam po prostu o ich codzienne potrzeby.Wiem, na co każde z moich dzieci zbiera i wtedy je w tym wspieram. Pola dba, by każdy dostał jakąś drobnostkę, coś symbolicznego. Ja sam dostaję od dzieci symboliczne prezenty: upieczone ciasto, fajne zdjęcie, ładnie oprawione. Dajemy sobie prezenty, których nie da się kupić za pieniądze w sklepie –wyjaśnił w "Fakcie".

Rzeczywiście, gdyby piosenkarz chciał obdarzyć swoją liczną rodzinę drogimi prezentami, musiałby się liczyć z naprawdę sporym wydatkiem. W tym roku, jak sam twierdzi, sytuacja finansowa mu na to nie pozwala. Wciąż boryka się ze skutkami koronawirusa, który mocno uszczuplił jego zarobki, podobnie jak innych artystów estradowych.

Każdy odwołany koncert to finansowy cios, który ciężko sobie zrekompensować wpływami ze sprzedaży płyt i z serwisów streamingowych. Na domiar złego dochodzi spora inflacja, na którą nawet celebryci nie są przecież odporni.

Michał Wiśniewski nie może sobie zatem pozwolić na kosztowne podarunki, jednak dla każdego oznaczają one coś innego. Co zatem wokalista miał na myśli?

- Oczywiście, że chciałbym im kupić dom, samochód, ale mnie na to nie stać – dodał autor hitu "Powiedz", jednocześnie opisując, że podczas Wigilii, tradycyjnie, zrekompensuje to domownikom pewnym rytuałem, którego "nie da się kupić za żadne pieniądze".

Mowa o wygłaszanej przy wigilijnym stole uroczystej odezwie do gości. "To moja przemowa przy stole, która jest podsumowaniem roku" – mówił muzyk w "Fakcie". Dla jego latorośli z pewnością jest to równie cenny podarunek. A może jednak woleliby wspomniany samochód?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Fakt