Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Michał Wiśniewski ma poważne kłopoty. Sponsorzy omijają go szerokim łukiem
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 20.05.2023 15:43

Michał Wiśniewski ma poważne kłopoty. Sponsorzy omijają go szerokim łukiem

Michał Wiśniewski
Kapif

Michał Wiśniewski wziął na siebie sporą odpowiedzialność, która nie wynika jedynie z powiększenia potomstwa. Podjął się projektu, który miał być jego wielkim sukcesem, ale może znów skomplikować jego sytuację finansową. Czyżby lider Ich Troje mocno się przeliczył?

Michał Wiśniewski wystartował ze swoim relity-show

Michał Wiśniewski po dwóch dekadach od premiery programu "Jestem, jaki jestem" postanowił powrócić z autorskim formatem internetowym o podobnym tytule. "Jestem, jaki jestem 3, czyli Wiśnia buduje" udostępnia na swoim koncie na YouTube, a pomysł oscyluje wokół przygód piosenkarza z budową nowej rezydencji. 

Michał Wiśniewski po premierze pierwszego odcinka był optymistą. Budowlane perypetie wokalisty wyświetlono 111 tysięcy razy. Niestety, drugi i trzeci odcinek zanotował znacznie gorszą oglądalność. Czyżby Michał Wiśniewski powoli zaczynał żałować, że nie podpisał kontraktu z żadną telewizją i nie zgarnął wysokiego honorarium? Wszak spekulowało się, że show może zostać pokazane w Polsacie, jednak strony nie doszły do porozumienia.

"Dzień dobry TVN". Małgorzata Rozenek zadała nietaktowne pytanie o Justynę Kowalczyk

Czarne chmury nad Michałem Wiśniewskim

Michał Wiśniewski od samego początku asekuracyjnie zakładał, że finalizacja projektu zależy od wielu czynników i wcale nie musi dojść do skutku. Muzyk miał jednak nadzieję, że uda mu się powtórzyć sukces z 2003 roku. Na razie może o tym jedynie pomarzyć, a na horyzoncie pojawiają się pierwsze problemy ze sponsorami.

- To wcale nie jest powiedziane, że my ten dom skończymy. Zwrot akcji może się zdarzyć, bo dom się nie buduje za darmo. My nie mamy sponsorów - mówił w rozmowie z portalem Plotek. Jasne jest zatem, że gwiazdor musi także z własnych funduszy wspomagać inwestycję. 

Michał Wiśniewski może nie zbudować nowego domu

Michał Wiśniewski kolejny raz może przekonać się, że biznes nie jest jego mocną stroną. Oby ty razem nie był zmuszony do ogłaszania bankructwa. 

- Uwolniłem się od długów i zacząłem pracować ze zdwojoną siłą, a wiadomo, ja nie jestem na topie ani nie jestem trendy, w związku z czym muszę bardzo ciężko pracować, ale robię to z wielką przyjemnością, bo chcę zostawić po sobie coś dla swojej rodziny -  podsumował Michał Wiśniewski. Mamy nadzieję, że determinacja nie pozwoli mu zakończyć budowy domu jedynie na fundamentach.

Źródło: Plotek