Meghan Markle towarzyszy mężowi w uroczystościach po śmierci królowej Elżbiety II. Nie jest tajemnicą, że była aktorka nie cieszy się sympatią dużej części Brytyjczyków. Wielu osobom nie podoba się fakt, że żona księcia Harry'ego niejednokrotnie oczerniała rodzinę królewską w wywiadach i autorskim podcaście. Nie bez echa przeszły również jej liczne wpadki, których nie uniknęła nawet przy trumnie władczyni.
W poniedziałek w Opactwie Westminsterskim odbędzie się uroczysty pogrzeb królowej Elżbiety II. Dni po śmierci władczyni upłynęły członkom jej rodziny na spotkaniach z pogrążonymi w żałobie poddanymi i czuwaniem przy trumnie monarchini.
Meghan Markle popełniła gafę żegnając królową?
Meghan Markle niestrudzenie wspierała księcia Harry'ego nawet w najtrudniejszych momentach . Jak przy każdej okazji publicznej, nie szczędziła mężowi czułości i wytrwale trzymała go za rękę. Pomogła również wtedy, gdy wnuk królowej zalał się łzami.
Nie jest tajemnicą, że książę Harry, który przez lata dopuszczał się mniejszych i większych występków, był ulubieńcem królowej Elżbiety II. W kuluarach szeptało się, że władczyni wybaczy rudemu młodzieńcowi każdy błąd i będzie go wspierać.
Ich stosunki ochłodziły się widocznie po tym, jak książę Harry postanowił porzucić służbę i dotychczasowe życie, by wyprowadzić się do Kalifornii wraz ze sławną żoną, której wyraźnie nie w smak był dworski protokół. Kilka dni temu opublikowano pośmiertnie życzenia urodzinowe Elżbiety II dla wnuka . - Życzę dzisiaj księciu Sussex wszystkiego najlepszego - brzmiał podobno lakoniczny, oficjalny komunikat.
Po wszystkich przykrych wydarzeniach i mocnych słowach, Meghan Markle zdawała się przejawiać chęć rehabilitacji i pokusiła się o wyjątkowy gest nad trumną królowej . Nie spodziewała się jednak, że eleganckie dygnięcie będzie zaczątkiem kolejnej afery.
Tym razem żona księcia Harry'ego została skrytykowana za symbol, który był widoczny na podeszwie jej buta. Na fotografiach można dostrzec dwie nachodzące na siebie litery "P" i "A". Co oznacza ukryty symbol?
Tajemnicze litery na podeszwie buta Meghan Markle to nic innego, jak logo nowojorskiego projektanta Paula Andrewa. Wszystko wskazuje na to, że to same buty, które była aktorka miała na sobie w dniu zaręczyn z księciem Harrym w Irlandii.
Niestety, klasyczny wybór Meghan Markle spotkał się z falą krytyki. Wielu internautów uważa, że eleganckiej kobiecie nie przystoi bycie "słupem reklamowym" obwieszonym logotypami znanych projektantów i marek modowych. Co myślicie o takim podejściu?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Daily Mail
