Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Magdalena Łucyan z "Faktów" opowiedziała o ciężkiej chorobie. Przejmujące wyznanie
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 28.12.2022 08:14

Magdalena Łucyan z "Faktów" opowiedziała o ciężkiej chorobie. Przejmujące wyznanie

magdalena łucyan
Fot. Kapif / Instagram @magda_lucyan

Magalena Łucyan jako reporterka "Faktów" informuje widzów o bieżących wydarzeniach w Polsce i na świecie, jednak tym razem postanowiła zdradzić, co dzieje się w jej życiu prywatnym. W sieci podzieliła się doświadczeniami związanymi z ciężką i słabo znaną lekarzom chorobą, na którą może chorować nawet trzy miliony kobiet. Mimo małego prawdopodobieństwa i wielu obaw udało jej się zajść w ciążę. Co dokładnie dolega dziennikarce?

Magdalena Łucyan z "Faktów" dopiero po latach usłyszała diagnozę

Pracująca na co dzień w TVN i TVN24 reporterka opublikowała na Instagramie fotografię w zaawansowanej ciąży. Uznała, że to właściwa okazja, by nie tylko pochwalić się nadchodzącą pociechą, ale także opowiedzieć o chorobie, która latami dotkliwie dawała się jej we znaki. Jednym z początkowych problemów były nie tylko kolejne i regularne uszczerbki na zdrowiu, ale także niemożność ustalenia, co dokładnie jej dolega.

- Na swoją diagnozę czekałam kilkanaście lat. Dziesiątki lekarzy, lata bólu, ciągłych anemii i utrat przytomności niestety nikogo nie naprowadziły na właściwe rozpoznanie. O tym, że mam endometriozę, dowiedziałam się miesiąc przed ślubem. Niestety właściwa diagnoza nie ułatwiła przyszłej drogi. Przeciwnie - było tylko gorzej - złowieszczo rozpoczęła, mając w pamięci niefortunną operację, która zamiast uleczyć, została kolejną z przyczyn bólu:

- Pierwsza operacja miała zamknąć temat, niestety pogorszyła sprawę. Powikłania ciągnęły się miesiącami. Część popełnionych błędów okazała się nieodwracalna. Endometriozy z brzucha nie wycięto, w zamian w środku powstał ropień. Tygodniami leżałam w łóżku, wychodziłam jedynie do kolejnych lekarzy. Zjechaliśmy całą Polskę, by znaleźć kogoś, kto się zna – opisywała.

Magdalena Łucyan miała nie zajść w ciążę. Los okazał się łaskawy

Magdalena Łucyan w czasie leczenia dowiedziała się od specjalistów, że ma niewielkie szanse na zajście w ciążę. Przeszła kolejną operację, by naprawić błędy minionej, więc była dostatecznie wyczerpana.

Na domiar złego endometrioza, jak sama mówi, jest przyczyną nawet połowy przypadków niepłodności w Polsce. Na szczęście żurnalistka podjęła walkę i los był dla niej szczęśliwy.

- Droga do normalnego życia i macierzyństwa to zazwyczaj droga przez mękę. Sama ją przeszłam (...). Drogie panie, słuchajcie swojej intuicji, nie poddawajcie się – zaapelowała, jednocześnie apelując do polityków, by pochylili się nad problematyką choroby, która sieje postrach wśród Polek:

- Na pewno jest dziś w Polsce mnóstwo kobiet, które chętnie dałyby w szyję z rozpaczy, że są w tym wszystkim same, że nie istnieją dla systemu, że nawet gdy w końcu pojawia się szansa - portfel jest już pusty. Wiem, że łatwiej jest kogoś obrazić i porechotać, zamiast zrobić to, za co bierze się pieniądze – ze smutkiem podsumowała Magdalena Łucyan, którą na pewno popiera Patrycja Kazadi. Łączy je to samo schorzenie, o którym obie nie bały się odważnie powiedzieć publicznie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Tagi: TVN24 TVN