Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Maciej Damięcki był wielką gwiazdą Plebanii. Spotkał go wielki dramat
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 27.05.2023 22:30

Maciej Damięcki był wielką gwiazdą Plebanii. Spotkał go wielki dramat

Maciej Damięcki
KAPiF

Maciej Damięcki zdobył serca widzów rolą Jana Grzyba w serialu Plebania. Prywatnie jego życie nie było usłane różami. Aktor dwukrotnie walczył z chorobą nowotworową. Wielu widzów pamięta go z ikonicznej roli w wybitnym polskim serialu. 

Maciej Damięcki rozkochał w sobie widzów rolą w "Plebanii"

Maciej Damięcki to popularny polski aktor, którego publiczność doskonale zna z wielu ról filmowych i serialowych. Wcielił się między innymi w postać Jana Grzyba w uwielbianym przez widzów serialu “Plebania”. 

Choć na ekranie zwykle uchodził za wesołka, w życiu prywatnym musiał mierzyć się z poważnymi problemami. 

Aktor dwukrotnie walczył z chorobą nowotworową. Jako dziecko zachorował na raka tarczycy i jak sam mówił, przeżył dzięki pomocy produkcji filmu "Król Maciuś I", w którym miał zagrać. Po wielu latach choroba powróciła, tym razem atakując prostatę.

Polak mieszkał obok Tiny Turner. Ujawnił, jaką była sąsiadką

Maciej Damięcki dwukrotnie zachorował na raka

Maciej Damięcki udzielił ostatnio wywiadu serwisowi Plejada. Aktor otworzył się na temat choroby oraz działań, które mają na celu zachęcić mężczyzn do regularnych badań. Mężczyzna opowiedział, w jaki sposób dowiedział się o guzie na tarczycy.

- Miałem grać Felka w "Królu Maciusiu I". Umowa była już podpisana i ktoś z produkcji zauważył, że zamiast dołka mam górkę na szyi. Skierowano mnie do lekarza i okazało się, że to nowotwór, do tego złośliwy. Natychmiast wysłano mnie do Szwecji na operację. Gdyby nie to, że produkcja filmu pomogła w wyjeździe, pewnie już bym nie żył. W Polsce medycyna nie była jeszcze na takim poziomie, a moich rodziców nie byłoby stać na wysłanie mnie na leczenie za granicę. Dlatego często powtarzam, że aktorstwo uratowało mi życie. W Szwecji wycięto mi tego guza, ale przy okazji uszkodzono mi struny głosowe. O mały włos nie straciłem głosu, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło - wyznał aktor.

Lata później u Macieja Damięckiego zdiagnozowano raka prostaty. Jaka była jego reakcja na nawrót nowotworu?

- Stwierdziłem, że jak już jednego raka pokonałem, to i z drugim sobie poradzę. (śmiech) A wszystko to dzięki mojej żonie. Czułem się dobrze, miałem pewne problemy, ale myślałem, że to po prostu takie niezręczności dojrzałego wieku. Ale żona kazała mi pójść do lekarza. Więc poszedłem. Okazało się, że mam raka, ale, na szczęście, w takim stadium, że bez większych problemów lekarze sobie z nim poradzili - powiedział gwiazdor “Plebanii”.

Maciej Damięcki został ambasadorem kampanii "Prostata na lata"

Maciej Damięcki wygrał walkę z chorobą i został ambasadorem kampanii "Prostata na lata". Aktor zachęcał mężczyzn do regularnych badań.

- Niektórzy się tego wstydzą, bo badanie prostaty polega na tym, że lekarz wkłada palec w cztery litery. Są tacy, którzy uważają, że to coś niegodnego prawdziwego mężczyzny. Ja uważam, że bardzo godnego. Przecież chodzi o zdrowie i życie. Skoro żadnej innej metody nie wynaleziono, to trzeba wykonywać to badanie w ten sposób. Nie ma w tym nic złego. Nie powinien to być temat tabu. Musimy zacząć o tym normalnie rozmawiać. Trzeba przełamać tę barierę wstydu i zacząć regularnie chodzić do urologa. Mnóstwo moich kolegów miało z tym problemy i dziś nie ma ich już wśród nas. To powinno działać na wyobraźnię - podsumował Maciej Damięcki.

Źródło: Plejada

Tagi: Plebania