Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Lokal po "Kuchennych rewolucjach" zrezygnował z pomysłów Magdy Gessler?
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 21.10.2021 21:13

Lokal po "Kuchennych rewolucjach" zrezygnował z pomysłów Magdy Gessler?

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Instagram/Kuchennerewolucje

Kolejny odcinek "Kuchennych rewolucji" przed nami. Tym razem Magda Gessler odwiedzi Zamość, ale nie wszystko pójdzie po jej myśli. Wszystko wskazuje bowiem na to, że próba reanimacji upadającej restauracji nie powiedzie się w pełni. Klienci lokalu nie pozostawiają w internecie żadnych złudzeń.

Magda Gessler od 11 lat zmienia biznesy i życia ludzi, którzy zdecydowali się na prowadzenie restauracji. Jej "Kuchenne rewolucje" śledzą miliony Polaków, a kontrowersyjne metody działania zyskały wielu fanów. I choć restauratorka może pochwalić się licznymi sukcesami, nie zawsze udaje jej się podźwignąć upadające interesy.

Gessler zmienia "Kurę domową"

W najnowszym odcinku Magda Gessler odwiedzi restaurację "Kura domowa", która na mapie Zamościa znajduje się od kilku lat. Knajpa przed rewolucją serwowała głównie tradycyjne polskie dania, choć w jej karcie nie brakowało także międzynarodowych propozycji.

Mimo niskich cen, właściciele lokalu narzekali na brak klientów. Piotr otworzył restaurację nie mając zielonego pojęcia o gotowaniu, gdyż w Szkocji prowadził sklep z elektroniką. 1,5 roku temu postanowił odmienić swoje życie i spróbować szczęścia w gastronomii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pandemia tylko pogorszyła i tak złą sytuację finansową 42-latka, który w akcie rozpaczy zdecydował się sięgnąć po drastyczne środki i wezwać na pomoc prawdziwy autorytet kulinarny.

- W Zamościu Magda Gessler wkroczy między bestie – słyszymy w reklamie odcinka, który zapowiada się naprawdę ciekawie. Znana "kreatorka smaku i stylu" będzie musiała uporać się z nie lada wyzwaniem i przemienić małą, upiorną restauracyjkę w prawdziwą oazę smaku.

Restauratorka nie będzie zadowolona

Gessler jak zwykle postanowić zrobić gruntowną rewolucję i zmieni wszystko od wystroju aż po nazwę i kartę. Od teraz "Kura..." przemieni się w "Ziemniak czy kartofel". O tym, czy działania naczelnej polskiej kucharki przyniosą efekt przekonać się można jeszcze przed emisją odcinka.

Opinie o restauracji, które krążą w sieci każą skłaniać się ku wersji, że nie wszystko poszło po myśli znanej restauratorki. Gwiazda TVN, gdyby przeczytała niektóre z nich, z pewnością rzuciłaby niejednym talerzem.

- Kolejny raz zamiast 1,5 godziny czekamy 2,5 godziny nawet do 3, czas oczekiwania dramatyczny - pisze jedna z odwiedzających "Ziemniaka...". - Byłam dzisiaj z koleżanką ok. godziny 15, połowy dań już nie było, początkowo chciałyśmy zamówić gulasz, to pani powiedziała, że wczoraj był na danie dnia, więc dzisiaj już nie ma. W końcu udało się wybrać polędwiczki z grilla, mięso zimne i twarde, frytki gorące, mizeria okej - można przeczytać w internecie.

Pojawiają się także liczne głosy, że jedzenia jest mało, karta skromna, a porcje zimne. Goście piszą także, że przeszkadza im piwniczny wystrój oraz fakt, że dań proponowanych jako specjalność dnia bardzo często nie ma. - Pierwszy i ostatni raz! Menu papierowe to tylko dla picu. Wszystko na tablicy, a i tak po czasie połowy nie ma. Żurek z proszku, co nie widział ani grama ziemniaka. Kotlety przypalane, kompoty pod koniec jedzenia (bardziej woda z malinowym sokiem Paola). Wszystko to przy nieposprzątanym i klejącym się stole - to zdanie innego z gości. Wygląda więc na to, że rewolucję w Zamościu Magda Gessler zaliczyć może do niezbyt udanych. Czy dziś niewiele pozostało po wysokich standardach gwiazdy TVN i "Ziemniak..." znów chyli się ku upadkowi?

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Instagram