Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Lech Wałęsa wyjawił, co stanie się z jego majątkiem po śmierci
Damian Witoń
Damian Witoń 06.05.2021 16:21

Lech Wałęsa wyjawił, co stanie się z jego majątkiem po śmierci

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Lech Walesa/ kadr z wideo/ https://youtu.be/V4x8WL0mAtk

Lech Wałęsa przeszedł niedawno kolejną operację serca. Były prezydent przyznaje, że ma świadomość powagi swoich problemów zdrowotnych i myśli już powoli o sprawach ostatecznych. Ostatnio wyjawił szczegóły swojego pogrzebu. Teraz dodatkowo powiedział, co stanie się z częścią jego majątku. Co ciekawe plany polskiego noblisty nie spodobały się jego żonie. 

Lech Wałęsa ma wyjątkowy pomysł dotyczący swojego domu

Były prezydent Polski oraz symbol „Solidarności” udzielił ostatnio wywiadu dla dziennikarzy „Faktu”. Poruszył w nim delikatne i bardzo osobiste kwestie. Lech Wałęsa cierpi ostatnio z powodu poważnych problemów zdrowotnych. Niedawno przeszedł przez operację serca. Otwarcie mówi, że myśli już o odejściu z tego świata. Nie zamierza jednak tego robić bez załatwienia wszystkich ważnych spraw. Jedną z nich są losy jego majątku, w tym domu, który znajduje się w wyjątkowym dla prezydenta miejscu, czyli Gdańsku.

Lech Wałęsa wpadł na wyjątkowy pomysł, aby po śmierci budynek przekształcono go w muzeum na jego cześć. Pozwoliłoby zwiedzającym je Polakom poznać lepiej historię wyjątkowej postaci. Nie wiadomo jednak jeszcze ostatecznie, czy tak się stanie, ponieważ żona byłego prezydenta Danuta, wyraziła sprzeciw wobec takich planów.

- Chciałbym, żeby powstało tam muzeum. Ale żonie nie bardzo się ten pomysł podoba. Więc zależy, kto prędzej padnie. Jeśli ja, to żona zrobi, co będzie chciała. Jeśli odwrotnie, to ja bym chciał ten dom przekazać na muzeum. Niech ludzie sobie zobaczą, jak ten milioner żył - powiedział Lech Wałęsa

Oprócz planów dotyczących swojego domu prezydent powiedział również, co stanie się z inną częścią majątku. Wałęsa zamierza oddać go na klasztor w Jasnej Górze, gdyż jest on dla niego miejscem o wyjątkowym znaczeniu. Część swojego dobytku były prezydent już tam zresztą oddał. 

- Już wszystko, co miałem, oddałem – na Jasną Górę przede wszystkim [...]. Jeszcze im napisałem, że gdybym kiedyś przyszedł zmienić zdanie, to mają mnie wyrzucić. To wszystko były prezenty za czasów prezydentury. Teraz znów zbieram i znów zawieziemy na Jasną Górę. Bo kiedyś napisałem, że wszystko, co zostawię, niezależnie od wartości, jest własnością Jasnej Góry. I dotrzymuję słowa - zapewnił były prezydent

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: O2, Fakt