Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Kilka lat temu Jacek Borkowski stracił żonę, teraz zdobył się na gorzkie wyznanie. "Siedzę sam"
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 29.05.2023 22:59

Kilka lat temu Jacek Borkowski stracił żonę, teraz zdobył się na gorzkie wyznanie. "Siedzę sam"

Jacek Borkowski
KAPiF

Siedem lat temu Jacek Borkowski przeżył rodzinną tragedię. Jego ukochana żona Magdalena odeszła na raka w wieku zaledwie 42 lat. Od tej pory gwiazdor “Klanu” cierpi z powodu samotności.

Jacek Borkowski

Jacek Borkowski zdobył ogromną popularność rolą Piotra Rafalskiego w uwielbianym przez widzów serialu “Klan”. Prywatnie aż trzykrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Pierwszą żonę Elżbietę Jasińską poślubił jeszcze na studiach. Z drugą żoną Katarzyną doczekał się córki Karoliny, która również spełnia się jako aktorka. Publiczność może kojarzyć ją z roli Agnieszki Walickiej w serialu “Na dobre i na złe”.

Trzecie małżeństwo aktora przerwała tragiczna śmierć. Jego żona Magdalena Gotowiecka odeszła w wieku 42 lat na białaczkę. Mężczyzna musiał wziąć na swoje barki wszystkie obowiązki, w tym wychowanie ich dwójki dzieci - Jacka i Magdy. 

Michał Szpak zaśpiewał utwór Violetty Villas. Tuż po występie odezwał się do niego syn artystki

Jacek Borkowski przeżył rodzinną tragedię

Jacek Borkowski gościł ostatnio w programie Moniki Jaruzelskiej. Aktor otworzył się na temat ogromnej tragedii sprzed siedmiu lat. W rozmowie z dziennikarką nie ukrywał, że nadal nie potrafi sobie poradzić ze śmiercią żony. Mężczyzna nie potrafi ponownie się zakochać.

- Trudno jest znaleźć odpowiednią osobę. Chodzi o to, żeby znaleźć człowieka. Szczerze mówiąc, ja od 19 roku życia nigdy nie byłem sam. Zawsze miałem żonę, potem następną i tak to szło. Tak było, co będę tu dużo opowiadał, święty nie byłem! Nie miałem z tym nigdy problemów, dlaczego miałem sobie odmawiać? Niestety, po śmierci mojej żony siedem lat siedzę sam. Nie mogę tego przeskoczyć w żaden sposób. To mnie zblokowało - wyznał.

Jacek Borkowski skarży się na samotność

Monika Jaruzelska w pewnym momencie zapytała aktora, czy doskwiera mu samotność. Jacek Borkowski nie zastanawiał się długo nad odpowiedzią.

- Tak, to prawda. Samotność zabija. Samotność jest bardzo niedobra, ponieważ w samotności człowiek traci to, co jest w nas najbardziej ciepłe. Traci chęć opieki nad drugim człowiekiem, chęć martwienia się o kogoś, robienia czegoś, co czasami jest trudne, ale chce się to zrobić. Tego mi bardzo brakuje - powiedział w “Gwiazdozbiorze” Moniki Jaruzelskiej.

Artysta wyznał, że jeszcze do niedawna to dzieci pomagały mu uporać się z samotnością. Niestety wraz z ich dorastaniem wszystko zaczęło się zmieniać.

- Do pewnego momentu ten element wypełniały mi dzieci, ale Jacek ma już 20 lat i rano wskakuje w samochód i wieczorem wraca, a moja najmłodsza córka w przyszłym roku będzie robić maturę i stanie się to samo, więc za chwilę będę miał tylko perspektywę siedzenia z pilotem w fotelu i zmieniania kanałów. Niezbyt kolorowo to się rysuje - podsumował Jacek Borkowski.

Źródło: “Gwiazdozbiór” Moniki Jaruzelskiej

Tagi: Klan