Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Katarzyna Cichopek. Nowa rola okazała się dla aktorki za trudna? Kurzajewski musiał ją pocieszać
Sandra Gozdur
Sandra Gozdur 18.06.2022 10:59

Katarzyna Cichopek. Nowa rola okazała się dla aktorki za trudna? Kurzajewski musiał ją pocieszać

Cichopek i Kurzajewski
Jacek Kurnikowski/AKPA

Katarzyna Cichopek na długo zapamięta tegoroczne Opole, ponieważ pierwszy dzień festiwalu był dla niej pełen wrażeń. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" miała okazję sprawdzić się w nowej roli. Zanim jednak pojawiła się na scenie wraz z Maciejem Kurzajewskim, musiała zmierzyć się z nerwową sytuacją za kulisami. Okazało się, że mimo długoletniego doświadczenia zawodowego, zderzyła się m.in. z tremą. Na szczęście szybko z odsieczą przybył Maciej, który udzielił Cichopek kilka wskazówek i czule ją pocieszył.

Katarzyna Cichopek od kilku tygodni jest na językach wszystkich portali plotkarskich. Nazwisko aktorki zostało odmienione przez wszystkie przypadki. Stało się to przede wszystkim za sprawą nieoczekiwanego rozstania z mężem, Marcinem Hakielem. Co więcej, bardzo szybko zaczęły pojawiać się plotki o rzekomym romansie Cichopek z Maciejem Kurzajewskim. Gwiazda "M jak Miłość" wyjawiła, że z Maciejem łączą ją tylko "relacje zawodowe". Wychodzi na to, że w sprawach zawodowych mają się nadzwyczaj dobrze, ponieważ TVP zaprosiło ich do wspólnego prowadzenia Opola 2022. Choć niewykluczone, że stacja chciała po prostu wykorzystać rozgłos wokół pary. Mieli świadomość, że podniesie to oglądalność, bo wszyscy są ciekawi ewentualnych wpadek lub oznak większego przywiązania ze strony obojga.

Katarzyna Cichopek spełniła swoje marzenie

Katarzyna Cichopek od kilku sezonów prowadzi wraz z Maciejem Kurzajewskim "Pytanie na śniadanie". Gwiazda "M jak miłość" marzyła jednak o tym, by poprowadzić festiwal w Opolu. Stacja TVP zdecydowała się spełnić to marzenie. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski poprowadzili część wieczornego koncertu skupioną na muzyce folkowej. Zanim jednak odbyła się oficjalna część, zaplanowane zostały próby, a na nich atmosfera była iście nerwowa.

Kurzajewski pocieszał Cichopek

Z racji, że prowadzenie festiwalu w Opolu było dla Katarzyny Cichopek nową rolą, podczas prób do koncertu było bywało ciężko. Jak donosi "Fakt", gwiazda "Emki" była mocno zdenerwowana, a w pewnym momencie zaczęła nawet podnosić głos.

- Kasia posiłkowała się kartką i co chwilę zerkała na swoje notatki. Nawet z tą ściągą zdarzało jej się mylić, a czasami można było odnieść wrażenie, że tremę chce zagłuszyć... krzykiem - donosi reporterka "Faktu".

Katarzyna Cichopek miała szczęście, bo towarzyszył jej Maciej Kurzajewski, który był niezmiennie gotowy nie tylko do wspierania swojej koleżanki z pracy, ale także do czułego pocieszania. Zgodnie z relacją tabloidu, "wystarczyło, że szepnął jej coś do ucha, a na twarzy Cichopek pojawił się promienny uśmiech".

Nasuwa się pytanie, czy aktorka faktycznie miała problemy z tremą - w końcu nie od dziś pracuje przed kamerą - czy po prostu chciała sprawdzić, na ile może liczyć na wsparcie Macieja także w takiej sytuacji.

Problematyczna scena

Okazje się, że oprócz tremy, Cichopek musiała zmierzyć się z problematyczną sceną. Prowadzący zapowiadali artystów z platformy na podwyższeniu, ale gdyby tego było mało - nie dość, że składała się ze szklanych płyt, to jeszcze pomiędzy nimi były przerwy.

- Musiała kontrolować swoje ruchy, by najzwyczajniej nie wywinąć orła. Ramię Macieja z pewnością może dodawać jej pewności siebie - podkreślił "Fakt".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Fakt