Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Justyna Steczkowska jak pirat drogowy. "Jednego dnia przekroczyła dopuszczalny limit punktów karnych"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 20.01.2023 22:07

Justyna Steczkowska jak pirat drogowy. "Jednego dnia przekroczyła dopuszczalny limit punktów karnych"

justyna steczkowska
Fot. Kapif

Justyna Steczkowska odkryła w sobie nowy talent. Oprócz anielskiego wokalu może pochwalić się umiejętnością łamania wielu przepisów jednocześnie. Wystarczy, że wsiądzie za kierownicę swojej luksusowej limuzyny. Ostatnia przejażdżka mogła kosztować ją naprawdę sporo. Co dokładnie przeskrobała bezkarna gwiazda?

Justyna Steczkowska jeździ jak pirat drogowy

Justyna Steczkowska należy do ścisłego grona najpopularniejszych polskich wokalistek. Chociaż jest to wąskie towarzystwo, to charakteryzuje się pewną powtarzalnością. Mowa o łamaniu przepisów drogowych, które dla Justyny Steczkowskiej, Beaty Kozidrak i innych pozostają niezauważone. W ostatnim czasie na czele zestawienia gwiazd-piratów drogowych swoją pozycję winduje Justyna Steczkowska.

Fotoreporterzy, którzy regularnie uwieczniają ją na gorącym uczynku, są jednomyślni. Donoszą, że artystka często inicjuje niebezpieczne zachowania na drodze. Czy narażaniem siebie i innych uczestników ruchu na utratę zdrowia, a nawet życia, drwi sobie z prawa?

Do tej pory to pytanie mogło pozostać bez odpowiedzi, jednak ostatnia sytuacja, o jakiej informuje "Super Express", powinna przelać czarę goryczy. Justyna Steczkowska, przemierzając ulice stolicy, niemal doprowadziła do kilku wypadków.

Gwiazda "The Voice of Poland" najpierw przejechała na czerwonym świetle, a potem swoim luksusowym mercedesem agresywnie zjechała na buspas. Abstrahując od "ciężkiej nogi" i prędkości, dziennikarze tabloidu wskazują również, że piosenkarka skręcała na lewo z pasu ta do jazdy na wprost i zaparkowała na wysepce, jednocześnie blokując ruch innym pojazdom.

Justyna Steczkowska powinna stracić prawo jazdy?

Na temat Justyny Steczkowskiej w roli kierowcy wypowiedział się ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, który ma na co dzień do czynienia z osobami ignorującymi znaki i wszelkie inne zagrożenia, brawurowo zachowując się na jezdni.

- Z całym szacunkiem do dokonań pani Steczkowskiej, jeśli chodzi o estradę, ale pomyliła gwiazdorzenie na scenie z gwiazdorzeniem na drodze, gdzie jest takim samym zwykłym uczestnikiem ruchu drogowego jak szary Kowalski. Dla wielu osób ta pani jest autorytetem, więc wymaga się od niej więcej. Powinna świecić przykładem, a zachowuje się tak, jakby wszystko było jej wolno. Do tego porusza się limuzyną, która także przykuwa uwagę pieszych. Popisywać może się przed publicznością, a nie na drodze publicznej dokonując rażących naruszeń – orzekł w "Super Expressie" Marek Konkolewski.

Justyna Steczkowska najprawdopodobniej nie widnieje w kartotekach "drogówki", a jej przewinienia do tej pory uchodzą na sucho. Co by jej groziło, gdyby policja skontrolowała jej ostatnią jazdę?

- Gdyby za te wszystkie wykroczenia sporządzono oficjalny wniosek do sądu, groziłaby jej maksymalna grzywna nawet maksymalnie 30 tys. zł. i ponowny egzamin na prawo jazdy. (…) Pani Justyna przekroczyła w ciągu jednego dnia dopuszczalny limit punktów karnych. Najwyraźniej wiedza, którą zdobyła w trakcie nauki jazdy i którą udokumentowała egzaminem państwowym, szybko się ulotniła. Tym bardziej, że to nie jest pierwszy incydent z tą gwiazdą. Nie życzę pani Steczkowskiej źle, ale przydałby się jej kubeł zimnej wody, żeby zwróciła uwagę na swoje postępowanie – oświadczył wspomniany specjalista. Zgadzacie się z nim, czy gwiazdom estrady wolno więcej?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Super Express

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. 

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!