Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Joanna Szczepkowska "podziękowała" Piotrowi Glińskiemu za życzenia. Ostry komentarz aktorki
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 29.05.2023 13:52

Joanna Szczepkowska "podziękowała" Piotrowi Glińskiemu za życzenia. Ostry komentarz aktorki

Joanna Szczepkowska
KAPiF

Joanna Szczepkowska to uznana aktorka z bardzo dużym dorobkiem i bogatą karierą w branży filmowej. Niedawno obchodziła swoje okrągłe urodziny i otrzymała z tej okazji nawet list od Piotra Glińskiego. Postanowiła odpowiedzieć na niego publicznie. Minister chyba nie spodziewał się takich „podziękowań”…

Joanna Szczepkowska z okazji urodzin otrzymała list od Ministra

Joanna Szczepkowska to jedna z najbardziej popularnych polskich aktorek filmowych i teatralnych. Wystąpiła w wielu kultowych produkcjach u takich reżyserów jak chociażby Krzysztof Kieślowski czy Janusz Zaorski. Znana z wielu ról jednak równie często kojarzona jest ze swoimi legendarnymi słowami, jakie wypowiedziała na antenie „Dziennika Telewizyjnego” 28 października 1989 roku. „Proszę państwa, 4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm”- te kultowe zdanie wybrzmiało wtedy z ust Szczepkowskiej.

Aktorka 1 maja skończyła 70 lat i z tej okazji otrzymała nawet życzenia od Ministra Piotra Glińskiego. Postanowiła na nie dosyć szybko odpowiedzieć na swoim profilu w mediach społecznościowych. Mocno zareagowała.

Michał Szpak zaśpiewał utwór Violetty Villas. Tuż po występie odezwał się do niego syn artystki

Joanna Szczepkowska odpowiada na list Piotra Glińskiego

Joanna Szczepkowska na swoim profilu facebookowym zamieściła długi i bardzo wymowny wpis, w którym obszernie komentuje otrzymany od Ministra list. Piotr Gliński nawiązał w nim do kultowego cytatu z aktorki. Ta szybko mu odpowiedziała. 

- Z pewnym opóźnieniem dotarł do mnie uroczysty list od Pana, zawierający szereg życzeń w związku z moimi urodzinami. Zawiera rutynowe zapewne zdania, jakie wysyła się w takich wypadkach, jednak szereg z nich odnosi się do mojego życia artystycznego i społecznego. Pozwolę sobie je zacytować: 'Do historii przeszła podana przez Panią widowni telewizyjnej 28 października 1989 r. lapidarna i dobitna wypowiedź oznajmiająca koniec komunizmu w Polsce' - zaczyna na wstępie Joanna Szczepkowska.

Znana aktorka w dalszej części nie kryje się ze swoimi poglądami i otwarcie uderza w obóz polityczny Ministra oraz ich działania, które jej zdaniem stoją w sprzeczności z państwem prawa.

- Jeśli rzeczywiście uważa Pan wypowiedziane przeze mnie zdanie za istotne w historii naszego kraju, proszę złożyć partyjną legitymację PiS i dymisję z funkcji Ministra Kultury. Wobec przegłosowania w Sejmie w dniu 26 maja 2023 r. komisji mającej uprawnienia ponad wszelkimi strukturami prawa, złożenie legitymacji partii, która jest jej pomysłodawcą, powinna być obowiązkiem każdego, dla którego granice kompromisu są też granicami sumienia - pisze Szczepkowska.

Joanna Szczepkowska w mocnej odpowiedzi do Piotra Glińskiego

Joanna Szczepkowska przyznaje dalej, że wypowiedziane przez nią słynne zdanie "stoi w całkowitej sprzeczności" z działaniami PiS i jest “rozbijaniem demokratycznych struktur wbrew konstytucyjnym zapisom.”

- Wielokrotnie w mojej działalności społecznej zdarzało mi się też przekraczać granice politycznej poprawności, co niewątpliwie nie przysporzyło mi przyjaciół wśród poprzedniej władzy, niemniej obracała się ona w ramach państwa demokratycznego. Partia PiS łamie konstytucyjne zasady, dlatego nie mogę przyjąć nawet kurtuazyjnego listu od członka tej partii, a zwłaszcza reprezentującego ją na tak wysokim i sprawczym stanowisku - dodaje Szczepkowska.

- Dlatego zwracam list Pana do Kancelarii Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dołączając moją radę i spóźnione życzenia urodzinowe. Życzę Panu odwagi i determinacji, jaka powinna towarzyszyć decyzji złożenia legitymacji partyjnej. Dopiero w takim wypadku będę mogła do swojego podpisu dołączyć wyrazy szacunku - kończy swój wpis aktorka. 

W komentarzach pełno głosów poparcia i zrozumienia dla Joanny Szczepkowskiej. Post odbił się całkiem szerokim echem, zebrał setki komentarzy i udostępnień. Poniżej cały wpis.