Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jarosław Jakimowicz. "Młody wilk" i "król katalizatorów" zaatakował Wojciecha Manna
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 23.06.2022 11:52

Jarosław Jakimowicz. "Młody wilk" i "król katalizatorów" zaatakował Wojciecha Manna

Jarosław Jakimowicz. Młody wilk i król katalizatorów zaatakował Wojciecha Manna
Goniec.pl/kadr z programu "Big Brother" prod. Endemol studio/Instagram: jaroslaw.jakimowicz

Jarosław Jakimowicz jest najlepszym przykładem tego, że niektórzy dla pieniędzy są gotowi zrobić wszystko, bez oglądania się nawet na swoje dobre imię. Celebryta, który popularność zdobył dzięki roli w "Młodych Wilkach", przez lata starał się wycisnąć z niej tyle, ile się da. Teraz publicznie zaatakował Wojciecha Manna za jego słowa krytyki wobec Telewizji Polskiej.

Jarosław Jakimowicz postanowił skomentować karierę Wojciecha Manna

Gdy o Jarosławie Jakimowiczu zapomnieli już niemal wszyscy, a jego uroda przeminęła, celebryta zaczął imać się wszystkiego, co mogło mu w łatwy sposób zapewnić zastrzyk gotówki. Widzieliśmy go w "Big Brotherze", wdał się w romans z kontrowersyjną Jolą Rutowicz, a gdy i to źródełko się wyczerpało, Jarosław Jakimowicz został twarzą... skupu katalizatorów. Wydawało się, że przed celebrytą i zapomnianym aktorem nie było już więcej możliwości na zmonetyzowanie przebrzmiałej sławy.

Gdy przed Jarosławem Jakimowiczem rysowało się widmo uczciwej pracy, z nieba spadł mu nowy zarząd TVP, który szukał znanych twarzy, które będą firmować rządową propagandę. Ponieważ, jak już wszyscy wiemy, Jarosław Jakimowicz nie wie, co to wstyd i nie wybrzydza, jeśli się mu oferuje łatwe pieniądze. Najpierw w 2019 roku został prowadzącym "Pytanie na śniadanie", a od 2020 roku wraz z Magdaleną Ogórek występuje w programie publicystycznym "W kontrze".

Warto przypomnieć, że w 2019 roku ukazała się autobiografia Jarosława Jakimowicza pt. "Życie jak film", w której pozujący na prawdziwego macho celebryta opowiadał o swoich znajomościach w przestępczym półświatku. W biografii aktor wspominał np. o tym, jak proponowano mu ZAKUP 12-letniej Tajki, narkotykach i o napadzie na pocztę.

Fragment z książki
Fragment z książki "Życie jak film" Jarosława Jakimowicza

Wówczas celebryta promował swoją książkę jako "szczerą do bólu". Gdy pojawiły się propozycje pracy z TVP, to wówczas aktor natychmiast zaprzeczył "faktom" zawartym w biografii, tłumacząc się, że była to jedynie fikcja literacka. To może wskazywać, że celebryta, niczym chorągiewka, jest w stanie zmienić nie tylko poglądy polityczne, ale i swoją własną historię, jeśli ma okazję dzięki temu zarobić.

Od tamtej pory Jakimowicz był jedną z twarzy Telewizji Polskiej, która, nie wiedzieć czemu, przymykała oko na kolejne skandale z nim związane. Teraz po raz kolejny Jakimowicz postanowił przemówić - a wszyscy wiemy, jak się to zwykle kończy. Celebryta wypowiedział się na temat Wojciecha Manna, który został pominięty przez organizatorów festiwalu w Opolu podczas jubileuszu Telewizji Polskiej.

Jarosław Jakimowicz zabrał głos w sprawie pominiętego w Opolu Wojciecha Manna

Były prowadzący "Szansy na sukces" od kilku lat nie szczędzi krytycznych słów pod adresem partii rządzącej i Telewizji Polskiej. Podczas niedzielnego koncertu w Opolu "Tych lat nie odda nikt - 70 lat Telewizji", podczas którego wspominano osoby i formaty, które zbudowały renomę stacji na przestrzeni ostatnich siedmiu dekad.

W trakcie plebiscytu pominięto wiele kluczowych postaci - w tym właśnie Wojciecha Manna i Elżbietę Skrętkowską, którzy właściwie stworzyli program "Szansa na sukces". Pominięcie ich było o tyle zaskakujące, że sam program otrzymał nagrodę najważniejszego programu rozrywkowego. Dziwi więc fakt, że nie wspomniano nawet słowem o osobach, które go tworzyły od zera.

Wojciech Mann postanowił skomentować sprawę w rozmowie z portalem Plejada.pl i nie przebierał w słowach. Dziennikarz nazwał zachowanie TVP "chamskim" i zauważa, że podobne praktyki stosowano w czasach PRL-u.

- Przede wszystkim z uwagi na panią Elżbietę Skrętkowską chciałbym bardzo otwarcie i jasno powiedzieć, że jest to kolejny i zupełnie mnie niezaskakujący przykład chamstwa Telewizji Polskiej. Takim krokiem telewizja znów niszczy sobie opinię. Nawet za komuny takiego chamstwa nie było [...] To, co w tej chwili robią ci, którzy dorwali się do władzy, to schlebianie najniższym gustom, obniżanie, gdzie się da, i wycinanie tych, którzy są za trudni, bo mają ambicje zrobić coś lepiej - skomentował Wojciech Mann.

Jarosław Jakimowicz zaatakował Wojciecha Manna za słowa o Opolu

"Ta zniewaga krwi wymaga" - mógł pomyśleć Jarosław Jakimowicz, który postanowił stanąć w obronie swojego chlebodawcy. Prowadzący program "W kontrze" opublikował niedawno na swoim instagramowym koncie post, w którym zaatakował Wojciecha Manna.

- Pan Mann to wie, jak to było za komuny, bo to lata jego świetności. Pływał jak rybka Nemo, w tej wodzie robiąc, karierę w TVP i radio. Myślicie, że każdy mógł? Jakoś nie pamiętam jego komentarzy i krytyki. Jak była to taka nadająca się do TVP, żeby było, że krytyka w PRL jest. Wystarczy, że od ŻŁOBA odsunie się takiego Wojtusia czy innego Orłosia i z wróbla robi się Sokół. Bohater jeden z drugim - napisał król katalizatorów.

Wojciech Mann cieszy się powszechnym szacunkiem i sympatią widzów. Przez lata udawało mu się uniknąć kontrowersji i zbudował swoją karierę dzięki rzetelności, kulturze i prawdziwej klasie. Ze względu na swoje poglądy musiał odejść z TVP, przez co stacja teraz próbuje wymazać go ze swojej historii... Przykro patrzeć, jak osobowości pokroju Wojciecha Manna powoli są zastępowane w Telewizji Polskiej celebrytami formatu Jarosława Jakimowicza.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl