Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ewa Krawczyk może zacząć się pakować? Krawczyk Junior w walce o spadek postawił wszystko na jedną kartę
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 11.01.2023 10:26

Ewa Krawczyk może zacząć się pakować? Krawczyk Junior w walce o spadek postawił wszystko na jedną kartę

ewa krawczyk krzysztof krawczyk junior
Fot. MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News / Fot. Kapif

Krzysztof Krawczyk nie pozostawił po sobie testamentu, co dla skonfliktowanych wdowy i syna artysty pozostaje sprawą dość problematyczną. Walka o majątek po zmarłym muzyku ma zakończyć się już niedługo. Czy sąd stanie po stronie Ewy Krawczyk, czy przychyli się do heroicznej i zaskakującej prośby Krawczyka Juniora?

Krzysztof Krawczyk zostawił po sobie spory majątek

Krzysztof Krawczyk pozostawił po sobie fortunę wartą kilka milionów złotych. Wdowa po muzyku uważa, że to jej należy się całość, a Krawczyk Junior powinien otrzymać tylko zachowek. Ten jednak ubiega się o połowę majątku, którą rzekomo za życia obiecał mu ojciec. Ta wersja wydarzeń jest potwierdzona przez wieloletniego przyjaciela zmarłego, Mariana Lichtmana.

Jest o co walczyć. Jak podają tabloidy, oprócz sporych oszczędności, Krzysztof Krawczyk był także właścicielem 150-metrowej posiadłości pod Łodzią. Kąpiel w prywatnym basenie na terenie posesji to jedna z rozrywek, jakich będzie dane zaznać spadkobiercy.

Nieruchomość jest warta około półtora miliona złotych. Właśnie tam znajdują się wartościowe pamiątki po piosenkarzu, w tym statuetki i płyty. Gdyby wziąć pod uwagę także spieniężoną działkę, za którą Ewa Krawczyk kupiła mieszkanie w Międzyzdrojach oraz prawa do muzyki Krzysztofa Krawczyka, które wdowa już sprzedała, całość majątku oscyluje wokół trzech milionów złotych.

Krawczyk Junior rozkręcił batalię na dobre. Uda mu się przekonać sąd?

Krawczyk Junior i Ewa Krawczyk mają już za sobą kilka rozpraw, jednak już niedługo sprawa ma dotrzeć do finałowego rozstrzygnięcia.

- Z mojej wiedzy wynika, że wszyscy świadkowie i strony zostały przesłuchane. Wyroku jednak wciąż nie ma - zapowiedział Marian Lichtman, który opowiedział się po stronie syna Krzysztofa Krawczyka i przyznał, że legendarny wokalista obiecał jedynakowi połowę swoich dóbr.

- Wypadałoby, aby dostał godną część spadku i prawo do tantiem, to, co mu tata obiecał, a Krzysztof zawsze podkreślał, że połowa jego majątku jest dla syna. Będąc w kręgu najbliższych przyjaciół, wielokrotnie podkreślał, że połowa jest dla żony, a połowa dla Krzysia. Wciąż czekamy, jak sąd to wszystko rozstrzygnie. Ewa nie ma ochoty w ogóle niczym się dzielić. Nawet skarpetki po ojcu nie dostał - żalił się w "Super Expressie".

Krawczyk Junior ma problemy mieszkaniowe, o których na bieżąco informowaliśmy. Wciąż walczy o pieniądze, jednak nie ma wielkich potrzeb i oczekiwań. Chce jedynie zapewnić sobie dach nad głową i bezpieczną przyszłość. Sąd może przychylić się do tej pokornej prośby, bo zapewniał on, że nie ma zamiaru odbierać odziedziczonych nieruchomości Ewie Krawczyk.

- Zależy mu, żeby mógł godnie żyć i korzystać z tego, co mu się należy. Ma nadzieję, że gdy wygra sprawę, to za pieniądze ze spadku kupi sobie niewielkie mieszkanko, z którego będzie miał blisko do opieki medycznej – ocenił Lichtman.

Jak sądzicie, czy sąd weźmie pod uwagę życzenie syna Krzysztofa Krawczyka, czy pozostawi Ewie Krawczyk niemal wszystko, co Krzysztof Krawczyk zdobył przez lata?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!