Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Eurowizja 2023. Wiadomo już, kto skomentuje finał konkursu. Widzowie są zachwyceni
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 10.05.2023 15:05

Eurowizja 2023. Wiadomo już, kto skomentuje finał konkursu. Widzowie są zachwyceni

Eurowizja
ot. Eurowizja TVP

Już wkrótce odbędą się finały konkursu piosenki Eurowizji i wielu fanów formatu zastanawia się, jak poradzi sobie reprezentująca Polskę Blanka. Wśród wielu znaków zapytania znalazło się również to, kto będzie relacjonował nam przebieg konkursu. Czego się możemy spodziewać?

Kto skomentuje tegoroczny konkurs piosenki Eurowizji?

Finały konkursu piosenki Eurowizji zaplanowano na sobotę 13 maja i dla wielu fanów "jedynym słusznym" komentatorem wydarzenia jest Artur Orzech, który relacjonuje nam kolejne edycje od prawie 30 lat. Dziennikarz przez wiele lat towarzyszył widzom podczas konkursu, komentując transmisję w Telewizji Polskiej... ale dwa lata temu rozstał się ze stacją i przeniósł swoją eurowizyjną działalność do sieci.

Po trzech dekadach relacjonowania Eurowizji głos Artura Orzecha jest jedynym, który chcą usłyszeć podczas komentowania przebiegu konkursu. Po zakończeniu współpracy z telewizją publiczną dziennikarz przeniósł swoje relacje do sieci i otworzył własny kanał w serwisie YouTube. Podczas zeszłorocznego finału zgromadził ponad 130 tys. widzów. Czy w tym roku również będziemy mogli usłyszeć jego komentarz? Dziennikarz w końcu przerwał milczenie i zabrał głos w sprawie tegorocznego konkursu.

Choć Polska w ostatnich latach nie ma zbyt wielu sukcesów na eurowizyjnej scenie, to Polacy niezmiennie chętnie obserwują kolejne edycje konkursu, licząc na powtórzenie sukcesów Ich Troje i Edyty Górniak. Im bliżej do finału, tym więcej osób zadaje sobie pytanie: czy Artur Orzech ponownie skomentuje finał?

Najpierw zwolnienie Katarzyny Dowbor, a teraz takie wieści. Nowe porządki w Polsacie, nie wszyscy są zachwyceni

Artur Orzech skomentuje finał Eurowizji na swoim kanale YouTube

Po trzydziestu latach relacjonowania Eurowizji wiele osób nie wyobrażało sobie, aby mogło w tym roku zabraknąć jego charakterystycznego głosu podczas relacjonowania przebiegu konkursu. Dziennikarz niemal do ostatniej chwili trzymał fanów w niepewności, ale w końcu postanowił zabrać głos. Jak uzasadnił Artur Orzech, jego milczenie wynikało jedynie z innych zawodowych zobowiązań. Komentator musiał znaleźć sposób na połączenie swoich standardowych obowiązków z nadawaniem relacji dla miłośników Eurowizji w serwisie YouTube.

- Tak późno się odzywam, tylko i wyłącznie z jednego powodu, że praca zawodowa sprowadzi mnie w tym czasie na Dolny Śląsk. Bałem się, że nie uda się połączyć dwóch rzeczy. Ale wszystko się uda. - wytłumaczył Artur Orzech.

Przy okazji wieloletni komentator Eurowizji zdradził, że na potrzeby jego relacji udostępniono mu pomieszczenia Telewizji Sudeckiej. Szykuje się więc ciekawa relacja w prawdziwie profesjonalnych warunkach.

- Tak, z przyjemnością będę z wami 13 maja w trakcie finału eurowizyjnego w Liverpoolu [...] będę komentował, będę dorzucał swoje trzy grosze. Nie byłbym w stanie odmówić tej obecności z wami - powiedział Artur Orzech. W dalszej części nagrania dziennikarz zwrócił się do swoich fanów i podziękował im za ogromne wsparcie.

- Dziękując z całego serca za to, że jesteście, za te 100 tysięcy wyświetleń co roku, że mimo tych trudności, że musicie oglądać gdzie indziej te transmisje, a mnie słuchacie na youtubowym kanale oficjalnym - powiedział znany dziennikarz.

Kto będzie relacjonował finał Eurowizji w Telewizji Polskiej?

Kto zatem będzie w tym roku komentował finał Eurowizji w Telewizji Polskiej? Przypomnijmy, że kariera Artura Orzecha w TVP zakończyła się w 2021 roku, a oficjalnym powodem takiej decyzji miało być niestawienie się mężczyzny w pracy, na nagraniu specjalnego, charytatywnego odcinka programu "Szansa na Sukces". Dziennikarz zaprzeczył tym informacjom, twierdząc, że sam złożył wypowiedzenie.

Wówczas w "Szansie na sukces" Artura Orzecha zastąpił inny dziennikarz muzyczny, czyli Marek Sierocki. Podobnie sytuacja wyglądać będzie podczas tegorocznego finału konkursu piosenki Eurowizji, który również relacjonować będzie Marek Sierocki, a towarzyszyć mu będzie Aleksander Sikora znany z "Pytania na śniadanie".