Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Dziennikarka TVP zachorowała na ciężką chorobę. Wiadomo, jak teraz się czuje
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 06.11.2022 10:55

Dziennikarka TVP zachorowała na ciężką chorobę. Wiadomo, jak teraz się czuje

Screen / Facebook / Żaklina Skowrońska
Screen Facebook / Żaklina Skowrońska

Żaklina Skowrońska, która na co dzień pracuje w TVP Info, przez długi czas milczała na temat swojej choroby i nikt nie wiedział, że przeszła przez prawdziwe piekło. Na szczęście udało jej się wygrać walkę z nowotworem, o czym z radością poinformowała za pomocą swoich mediów społecznościowych. W trakcie choroby borykała się z wieloma wyrzeczeniami, a teraz zaraża optymizmem.

TVP Info. Żaklina Skowrońska zachorowała na raka

Żaklina Skowrońska z pewnością jest kojarzona przez widzów kanału informacyjnego z Woronicza, jednak mało który z ich zdawał sobie sprawę, że kobieta boryka się z okrutnym uszczerbkiem na zdrowiu. Pochodząca z Kielc żurnalistka pomimo tego cały czas pojawiała się na ekranie, a na jej nową fryzurę nikt nie zwrócił zbytniej uwagi.

Okazało się, że występowała w peruce, na którą zdecydowała się kilka miesięcy temu, gdy zdiagnozowano u niej złośliwego chojniaka. Pracownica telewizji publicznej poddała się intensywnemu leczeniu i dzięki chemioterapii udało jej się pokonać dolegliwość. Teraz jest szczęśliwa, a za pośrednictwem swojego Facebooka opowiedziała o losach choroby i lekcji, jaką dostała od życia.

TVP Info. Żaklina Skowrońska przezwyciężyła nowotwór

Dzielna Skowrońska podzieliła się z internautami radosnym wpisem wieszczącym koniec najtrudniejszej walki w jej życiu. Poinformowała, że trwała ona wiele miesięcy i nie była łatwa, jednak udało się powrócić do pełni zdrowia.

- Kilka miesięcy temu mój świat zatrząsnął się w posadach. Lekarze zdiagnozowali u mnie nowotwór — złośliwego chojniaka. Wyczerpująca chemioterapia odbierała siły, pozbawiła włosów. Po blisko dziewięciu miesiącach ciemności, strachu i wyrzeczeń mogę powiedzieć – wygrałam – obwieściła.

Nie szczędziła podziękowań w stronę rodziny i medyków, którzy wytrwale trwali przy pacjentce, napawając ją pozytywnym myśleniem. Zmotywowana miała dzięki temu dużo wewnętrznej siły, by się nie poddawać.

- Dzięki moim rodzicom, dzięki wspaniałym lekarzom z Wojskowego Instytutu Medycznego i tym wszystkim ludziom, o których wiem już, że są mi naprawdę bliscy. Tu w Warszawie i Kielcach, Szczecinie, a nawet dalekiej Italii. Przetrwałam także dzięki sile modlitwy. Nic bez Boga – napisała.

Nie da się ukryć, że ten pojedynek kosztował ją wiele nerwów, wyrzeczeń i podroży w poszukiwaniu najlepszego antidotum. Udręka minęła, a moc życzliwości i ujmujących komentarzy ze strony obserwatorów tylko utwierdziła ją w przekonaniu, że życie wciąż może być piękne. "Jesteś wielka" – pisali.

- Dzisiaj - po tym najtrudniejszym życiowym doświadczeniu — chcę Wam powiedzieć, że każdego dnia, trzeba prawdziwie żyć. Barwnie i nieprędko. A także — wiedzieć o sobie wszystko. Nie bać się. Wykonywać regularne badania. Tylko w ten sposób można dać sobie szansę. Bądźcie zdrowi i szczęśliwi, jak ja — rozradowana podsumowała.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Tagi: TVP Info TVP