Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Dramatyczny apel Katarzyny Grocholi. "Nie mogę sobie poradzić"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 18.03.2023 22:31

Dramatyczny apel Katarzyny Grocholi. "Nie mogę sobie poradzić"

Katarzyna Grochola
Fot. Instagram @katarzynagrochola_official

Katarzyna Grochola koniec ubiegłego roku zwieńczyła wizytą w szpitalu i operacją, jednak udało jej się uporać ze zdrowiem i spędzić święta z rodziną. Niestety, okazuje się, że problemy, już w nieco innym, lecz równie poważnym wydaniu, nie opuszczą pisarki również w 2023 roku. Zamieściła na Instagramie szczery apel o pomoc w sprawie, z którą jak sama przyznaje, "nie może sobie poradzić". Co Katarzynie Grocholi spędza sen z powiek?

Katarzyna Grochola trafiła do szpitala

Katarzyna Grochola ostatni miesiąc ubiegłego roku spędziła na szpitalnym łóżku po tym, jak usłyszała smutną diagnozę. Lekarze stwierdzili, że ma nawrót nowotworu, z którym walczyła już wiele lat temu. O tych problemach opowiedziała córka, Dorota Szelągowska, która w felietonie na łamach Wysokich Obcasów opublikowała poruszającą, krótką i dosadną opowieść o tym, że przez chwilę przygotowywała się na najgorsze. 

- Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Byłam wczoraj z Marią u notariusza. Matka chce pozałatwiać jakieś sprawy - pisała gospodyni programu "Totalne remonty Szelągowskiej".

Ojciec przyduszał dziecko. Matka się przyglądała. Szokujące nagranie

Katarzyna Grochola ma dobre wyniki badań,. Jest jedno "ale"

Katarzyna Grochola pomimo dni spędzonych w publicznym szpitalu miała bardziej optymistyczne podejście do  przyszłości. Humor nie opuszczał jej aż do ostatnich chwil przed operacją, która, zgodnie z jej założeniem, zakończyła się sukcesem. Pisarka miała szczęście, ponieważ jej leczeniem kierował doświadczony lekarz, który po wykryciu raka płuc przekonał pacjentkę do operacji, która znacząco poprawiły jakość jej życia. 

Aktualnie wszystkie badania wskazują na to, że organizm Katarzyny Grocholi dobrze się regeneruje i nie ma powodów do zmartwień. Przynajmniej tak zapewniała na specjalnym filmie, który na Instagramie opublikowała razem ze wspomnianym medykiem Sebastianem Winiarskim. 

- Bardzo się dobrze czuję, bo operował mnie najlepszy lekarz na świecie. To niech teraz ten najlepszy lekarz od płuc powie, że mam dobre wyniki - oświadczyła uśmiechnięta Katarzyna Grochola, a te informacje potwierdził także towarzysz. "Wyniki naszych badań są bardzo dobre". 

- Będę żyć! - podsumowała Katarzyna Grochola, jednak nie wszystko toczy się tak, jak sobie założyła. W masie dobrych wiadomości pojawiło się jedno "ale".  Z jakim problemem boryka się autorka powieści “Nigdy w życiu”?

Katarzyna Grochola potrzebuje pomocy. Nałóg nie daje za wygraną

Zagwozdką, która przyprawia Katarzynę Grocholę o ból głowy, jest uzależnienie od papierosów, które towarzyszy jej już od półwiecza. Chociaż odrzucenie nałogu zależy tylko od jej silnej woli, to wcale nie jest proste. Katarzyna Grochola jest jedna świadoma, że stawką może być jej zdrowie, więc zdecydowała się na odważny apel w mediach społecznościowych. 

Przyznała się publicznie, nie tylko przed internautami, ale także rodziną i lekarzem, że wciąż zdarza się jej palić papierosy i nie potrafi ostatecznie z tym zerwać. Podejmowała się wielu różnych prób, jednak wszystkie kończyły się fiaskiem. Właśnie dlatego z nową nadzieją kieruje prośbę do fanów, by znaleźli jakąś skuteczną metodę, dzięki której będzie mogła zaznać spokoju i pozbyć się wyrzutów sumienia względem siebie i osób, którym nie jest obojętna. 

- Kochani, pomóżcie. Radziłam sobie w życiu z wieloma rzeczami, ale z tą jedną nie mogę sobie poradzić. Podpalam. Mimo że dzwony ostrzegawcze w całym świecie chyba dzwonią, żebym się ratowała. Rzuciłam palenie, teraz znowu popalam. Jestem na desmoxanie, przeczytałam książkę Allena Carra, może macie jakiś sposób, który mi pomoże? - spytała na Instagramie. Macie pomysły, w jaki sposób  wspomóc Katarzynę Grocholę w walce z nałogiem?

 

Źródło: Wysokie obcasy