Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Daniel Olbrychski i jedna z największych gwiazd światowego kina są aż tak blisko? Niewiarygodne, co ich połączyło
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 26.11.2023 11:20

Daniel Olbrychski i jedna z największych gwiazd światowego kina są aż tak blisko? Niewiarygodne, co ich połączyło

Daniel Olbrychski
Daniel Olbrychski i jedna z największych gwiazd światowego kina są aż tak blisko!?Fot. Kapif

Talent Daniela Olbrychskiego został doceniony na arenie międzynarodowej już w 1975 roku, gdy do Oscara nominowany został "Potop" z jego udziałem. Okazuje się, że urokiem przystojnego gwiazdora owładnięta została nie tylko komisja oceniająca, ale także poczatkująca wówczas aktorka, która aktualnie może pochwalić się tytułem najlepszej na świecie. Z kim Polaka połączyła bliska relacja, która trwa do dziś?

Daniel Olbrychski poznał gwiazdę Hollywood, gdy jeszcze nie była sławna

Daniel Olbrychski wydał autobiografię, a na jej łamach opowiedział nie tylko o swoich zawodowych i osobistych sukcesach, ale także aktorskich marzeniach. 78-latek wyznał, że są dwie artystki na świecie, z którymi chciałby wystąpić na wielkim ekranie

Jedną z nich jest Krystyna Janda, druga zaś to wielka gwiazda Hollywood, którą poznał w czasie, gdy jeszcze nikt o niej nie słyszał. Do ich pierwszego spotkania doszło prawie pół wieku temu. Andrzej Wajda na scenie Yale Repertory Theatre wystawiał wtedy "Biesy" Dostojewskiego z Elżbietą Czyżewską w roli głównej. Niebywałe, kto wówczas marzył, by pójść jej śladem.

Daniel Olbrychski
Daniel Olbrychski i jedna z największych gwiazd światowego kina są aż tak blisko!?Fot. Kapif
Po latach Daniel Olbrychski ujawnił, co zawdzięcza Jolancie Kwaśniewskiej. Aktor miał wielkie szczęście

Daniel Olbrychski zaprzyjaźnił się z gwiazdą światowego kina

Najsławniejsza postać Hollywood w 1974 roku nie była jeszcze nikomu znana i z zazdrością patrzyła, jak Elżbieta Czyżewska zdobywa laury i uznanie za swój udany występ w sztuce Andrzeja Wajdy.

To na jej podstawie wyrobiłam sobie  zdanie o Europejkach jako istotach doskonałych. Była niezwykle piękna, kobieca, emanowała wręcz seksualnością. Kiedy się przeciągała - jak kot -  mężczyźni kamienieli. Była przy tym niebywale inteligentna, miała  mordercze poczucie humoru. Kochałam ją - zachwycała się przyjaciółka Daniela Olbrychskiego na łamach Gazety Wyborczej. 

Celebryta w książce "Anioły wokół głowy" powrócił pamięcią do premiery spektaklu. Wyznał, że jego uwagę zwróciła wtedy skromna dziewczyna, która "siedziała w kucki między wódką a sałatką i wypytywała to o Wajdę, to o pracę w teatrze, to o aktorstwo filmowe". 

Nie przypuszczał, że kariera aspirującej artystki, z którą rozmawiał przez pół wieczoru,  już niebawem rozwinie się w zastraszającym tempie. Dziś gwiazda ma w swoim dorobku 21 nominacji do Oscara, trzykrotnie zdobycie nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej i wiele innych wyróżnień. O kim mowa?

Daniel Olbrychski nazywa Meryl Streep "Merylką"

Daniel Olbrychski po raz drugi spotkał ją dopiero po 5 latach, gdy powrócił do Los Angeles za sprawą nominacji, jakie dostały filmy, w których grał ("Blaszany bębenek" i "Panny z Wilka"). Elżbieta Czyżewska uznała za stosowne, by przypomnieć mu wtedy o miło rozpoczętej znajomości z… Meryl Streep.

Ela powiedziała mi: "Dzwonię, żebyś się nie wygłupił i czasem nie zaczął się przedstawiać, bo tego żadna kobieta ci nie  wybaczy'". Tym telefonem uratowała mi życie, honor dżentelmena oraz męską godność - relacjonował z rozbawieniem.

Daniel Olbrychski dowiedział się, że na oscarowej gali w 1980 roku krytycy poznali się na aktorskim warsztacie jego młodszej kompanki, która zachwyciła w "Sprawie Kramerów". Oboje ponownie spotkali się na przyjęciu po uroczystym wydowisku.

Nagle ją dostrzegam. Wzrokiem próbuję przyciągnąć jej uwagę, udaje mi się po  kilku sekundach. Merylka odwraca się i krzyczy przez całą salę:  "Daaanieeel!". Natychmiast biegnie do mnie, wstaję, ona rzuca mi się w ramiona, spod ziemi wyrastają fotoreporterzy. Nawet nie usiłuję sobie wyobrazić, co by  się stało, gdyby poprzedniego ranka nie zadzwoniła do mnie Ela, bo  poznać bym Meryl na pewno nie poznał - czytamy w "Aniołach wokół głowy".

Polski aktor i Meryl Streep do dziś pozostają w dobrych relacjach i darzą się wzajemną przyjaźnią. Choć udało mu się współpracować z gwiazdami Hollywood (np. Angeliną Jolie w “Salt”), to marzenie o wspólnym występie z przyjaciółką przed kamerami dalej pozostanie w sferze niespełnionych. Jak sądzicie, czy wkrótce zobaczymy ich obok siebie w jakimś filmie?

Źródło: Gazeta Wyborcza, Gazeta Wrocławska, "Anioły wokół głowy" aut. Daniel Olbrychski