„Chłopaki do wzięcia”. Jarosław Mergner zwrócił się do widzów z nietypową prośbą, chce spełnić marzenie

Jarek z „Chłopaków do wzięcia” jest jednym z najbardziej lubianych bohaterów, dlatego widzowie chętnie obserwują jego poczynania również poza programem. Celebryta jest bardzo aktywny w sieci i jego profile w mediach śledzi mnóstwo osób.

„Chłopaki do wzięcia”. Jarosław Mergner zwrócił się do widzów z nietypową prośbą

Jarosław Mergner z programu "Chłopaki do wzięcia" niedawno znalazł swoją drugą połówkę i zmienił stan cywilny. Po ślubie Jarosław postanowił zrezygnować z mieszkania komunalnego i przeprowadzić się do partnerki.

Program „Chłopaki do wzięcia” to jeden z największych hitów Polsatu , w którym widzowie mogą śledzić losy bohaterów, szukających szczęścia w miłości. Format stał się prawdziwą trampoliną do internetowej kariery Jarosława Mergnera, znanego bardziej jako Jaruś.

Skromny mężczyzna stał się ulubieńcem widzów, a wielu z nich śledzi jego poczynania w sieci i wysyła mu prezenty, którymi gwiazdor z chętnie się chwali. Sam celebryta z przyjemnością utrzymuje kontakt z fanami za pośrednictwem sieci, a ostatnio zwrócił się do nich z nietypową prośbą.

W najnowszym filmie Jaruś postanowił poprosić widzów o pomoc - ulubiony bohater programu "Chłopaki do wzięcia" chciałby, aby na "Roztańczonym Narodowym" w 2022 roku wystąpił zespół "Sebson". W tym celu widzowie muszą oddać swoje głosy poprzez wysłane SMS-y. Jaruś wystąpił w teledysku do tego utworu i jak wspomniał w nagraniu, marzy o pojawieniu się w kolejnym klipie grupy.

Jak się okazuje, wspomniany zespół dość prężnie działa w sieci, zachęcając gwiazdy pokroju Jarka z "Chłopaków do wzięcia " i Szymona Smorąga do wykorzystywania swoich zasięgów i zdobywania kolejnych głosów. Czy wykorzystywanie osób w pewnym stopniu upośledzonych do tego celu jest moralne? Cytując klasyka - przypuszczam, że wątpię.

„Chłopaki do wzięcia”. Jarosław Mergner i Szymon Smorąg promują zespół disco-polo

Ciężko stwierdzić, czy artysta wykorzystał fakt, że Mergner i Smorąg są fanami disco-polo, czy faktycznie obaj się z nim "przyjaźnią". Nie da się jednak ukryć, że wykorzystywanie do promocji zespołu osób niepełnosprawnych jest moralnie naganne.

Przypomnijmy, że Jarosław Mergner choruje na nieuleczalną chorobę. Prawdopodobnie jest to Alkoholowy Zespół Płodowy - FAS. Choroba ta jest następstwem działania alkoholu na płód w okresie prenatalnym. Jak można się domyślić, winna jest matka Jarusia, pani Aniela, która od lat zmagała się z poważnymi problemami z alkoholem. Okazało się, że w trakcie ciąży kobieta nie zrezygnowała z używek, czym spowodowała poważną chorobę u syna.

Szymon Smorąg z kolei uległ w młodości poważnemu wypadkowi, który na stałe uszkodził jego mózg i wpłynął na jego obecny wygląd.

Ze swojej strony zachęcam do nieoddawania głosów na wspomniany wcześniej zespół. Niech na "Roztańczonym Narodowym" pojawią się artyści, którzy swoje głosy zdobyli "organicznie" bez namawiania cudzych fanów do wysyłania SMS-ów.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Niedawno przeżył osobisty dramat, Stan Borys znów jest szczęśliwy. Jego rodzina się powiększyła. „Jest kochany”

• Marek Torzewski opowiedział o swojej walce z rakiem. "Miałem 8 proc. szans na przeżycie"

• Mary Mara nie żyje. Gwiazda Hollywood znana z wielkich hitów utonęła w rzece

Źródło: Goniec.pl