Anna Mucha krytykuje jedną z europejskich stolic. Co jej się nie spodobało?
Anna Mucha to znana aktorka, która słynie z tego, że bardzo lubi podróżować. Chętnie dzieli się relacjami ze swoich wyjazdów w mediach społecznościowych. Ostatnio gwiazda wybrała się do jednej z europejskich stolic, którą mocno skrytykowała. Co takiego jej się nie podobało?
Anna Mucha ma wyszukany gust
Anna Mucha jest znana z tego, że ma wyszukany gust oraz nie kryje się ze swoimi poglądami i zawsze bezpośrednio mówi to, co myśli. Aktorka bardzo często recenzuje swoje podróże, czy też doznania kulinarne. Jakiś czas temu, gdy była we Francji, restauracje były zamknięte na czas sjesty, więc musiała zadowolić się jedzeniem parówek. Przy okazji swojego ostatniego wyjazdu, znowu miała okazję głośno wyrazić swoje zdanie na temat miejsca, w którym się znajdowała.
Andrzej z Plutycz został pobity. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" trafił do szpitalaGwiazda wybrała się w podróż do Budapesztu
Teraz Anna Mucha wybrała się do Budapesztu. Oczywiście i tym razem podzieliła się ze swoimi fanami relacją z podróży oraz swoimi wrażeniami. - Pozdrawiamy was serdecznie z Budapesztu, gdzie toczymy spór, żywą dyskusję na temat urody tego miasta. My z urodą tego miasta mamy pewien kłopot, duży kłopot. Z jednej strony to bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miast w Europie, jeśli chodzi o stare budynki, o architekturę. Natomiast jeśli chodzi o zachowanie estetyki, reklam, to wszystko, co dołożyliśmy współcześnie, to, o co nie zadbaliśmy współcześnie, to, w jaki sposób jako ludzie traktujemy te budynki po 90. roku, jest to smutne. Jest to potwornie niewykorzystana szansa - opowiedziała artystka.
Anna Mucha mocno krytykuje Budapeszt
Aktorka była rozczarowana Budapesztem, który przypadkowo nazwała “Bidapesztem”. Jednak potem uznała, że jest to nazwa adekwatna do tego, co tam zastała. - Budapeszt potrafi być piękny. Najlepiej wieczorem i nocą. Nie widać wtedy bardzo wielu rzeczy, które są, niestety, bardzo smutnym obrazem miasta w Europie Wschodniej. Tu jest absolutnie monumentalna, przepiękna architektura. Wszystko jest zapyziałe, brudne, szare. Często nawet te budynki, które powinny być reprezentacyjne, są niezadbane, oklejone jakimiś dziwnymi reklamami, z obrzydliwymi witrynami z lat 90 - stwierdziła Anna Mucha.
