Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Andrzej Strzelecki czekał na ślub, ale narzeczona zerwała zaręczyny. Kolejną miłość znalazł po latach
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 04.02.2023 06:00

Andrzej Strzelecki czekał na ślub, ale narzeczona zerwała zaręczyny. Kolejną miłość znalazł po latach

andrzej strzelecki
Fot. Kapif

Andrzej Strzelecki nawet po uzyskaniu dyplomu aktorskiego nie był pewny, czy chce na stałe związać się z aktorstwem. Kontynuował naukę na reżyserii i marzył o tworzeniu filmów. Wtedy zapewne nie spodziewał się, że to jego własne życie napisze najlepszy filmowy scenariusz. Niestety, nie na komedię romantyczną, a raczej na przepełniony ludzkim nieszczęściem dramat. Jak wyglądały matrymonialne losy zmarłego aktora?

Andrzej Strzelecki czekał na ślub. Narzeczona nagle zerwała zaręczyny

Andrzej Strzelecki urodził się 4. lutego 1952 roku. W młodości spełniał się dziennikarsko w czasopiśmie harcerskim i nie myślał o tym, by związać swoją przyszłość z aktorstwem. Przypadek, a raczej życiowa wygoda sprawiły, że stawił się na egzaminie do szkoły teatralnej.

- Złośliwi twierdzili, że do Szkoły Teatralnej poszedłem z wygody, bo była to najbliżej położona domu wyższa uczelnia. To prawda – do Akademii Teologicznej miałem 20 metrów dalej - wyznał pół żartem pół serio po latach w wywiadzie cytowanym przez portal Plejada.

Andrzej Strzelecki rozpoczął studenckie życie pośród młodej, ambitnej i aspirującej do grona aktorów społeczności, w której jego szczególną uwagę zwróciła Anna Szczepaniak. W nowo poznanej dziewczynie zakochał się od pierwszego wejrzenia, jednak okazało się ono iście fatalnym zauroczeniem.

Chociaż zakochani przez okres nauki spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, a Andrzej Strzelecki zdążył się nawet oświadczyć i ustalić datę ślubu, los przygotował dla pary zupełnie inne plany.

Anna Szczepaniak złamała serce swojemu narzeczonemu, co było skutkiem pracy w Teatrze Polskim. Poznała tam 15 lat starszego i żonatego Andrzeja Antkowiaka. Kochanek miał słabość do alkoholu, ale mimo wszystko zafascynowana aktorka straciła dla niego głowę. Wierzyła, że zakończy swoje małżeństwo, porzuci dla niej żonę i "się zmieni".

Anna Szczepaniak zerwała zaręczyny z Andrzejem Strzeleckim, a krótko po informacji o chorobie i śmierci swojego nowego ukochanego popełniła samobójstwo, rzucając się z okna kamienicy.

Andrzej Strzelecki miał żonę i... kochankę

Andrzej Strzelecki nigdy nie zdecydował się na publiczny komentarz w tej sprawie. Chociaż przez pewien czas był przekonany, że zmarła luba byłą "jego jedyną", to tuż po jej śmierci rzucił się w płomienny romans ze scenografką Ewą Czarniecką. Para w 1979 roku wzięła ślub i doczekała się córki, Joanny. Nie był to jednak moment, w którym Andrzej Strzelecki cenił sobie życie rodzinne.

Pięć lat po ślubie, podczas przygotowań do spektaklu "Złe wychowanie", Andrzej Strzelecki zainteresował się Anną Majcher, wokół której rozpostarł wszelkie przymioty swojego uroku - nie tylko intelekt, ale także pogodę ducha i intrygujący indywidualizm. Studentka zakochała się w starszym o 10 lat aktorze, który pełnił także funkcję jej wykładowcy akademickiego.

anna majcher
Życie Andrzeja Strzeleckiego z "Klanu" to gotowy scenariusz na miłosną tragedię. Fot. Kapif

Anna Majcher niesiona przez uczucie do Andrzeja Strzeleckiego wierzyła, że poukłada sobie z nim życie po jego rozwodzie. Wszak on sam nie ukrywał, że w jego małżeństwie z Ewą Czarniecką nie działo się dobrze. Cierpliwość kobiety miała jednak swoje granice. Nie doczekawszy się na żadną refleksję Andrzeja Strzeleckiego, podjęła decyzję o zakończeniu udziału w tym toksycznym trójkącie.

- Ania strasznie to przeżyła, bo go naprawdę kochała, ale nie potrafiła być bez końca tą trzecią, wiecznie zwodzoną - opowiadała jej przyjaciółka dla "Na żywo".

Anna Majcher szybko zmieniła środowisko, paląc za sobą wszelkie towarzyskie mosty. Gdy gruchnęła wieść o rychłym rozwodzie byłego obiektu westchnień, który na domiar złego związał się z inną, przeżyła prawdziwy dramat. Jeszcze bardziej się odcięła, zachorowała na depresję i smutki topiła w alkoholu. Co w tym czasie robił Andrzej Strzelecki?

Andrzej Strzelecki znalazł miłość do końca życia

Andrzej Strzelecki, gdy jego niedoszła wybranka borykała się z tak bolesnymi miłosnymi doświadczeniami, planował kolejną wizytę w urzędzie stanu cywilnego. Joanna Pałucka okazała się tą, dla której zrezygnował ze swojego dotychczasowego życia. Młodsza o dekadę koleżanka z Teatru Rampa została jego towarzyszką aż po kres dni.

andrzej strzelecki z rodziną
Życie Andrzeja Strzeleckiego z "Klanu" to gotowy scenariusz na miłosną tragedię. Fot. Kapif

- Przez wiele sezonów pracowaliśmy razem w teatrze i pewnego dnia nastąpił po prostu tak zwany wypadek przy pracy. Zakochałem się w Joannie bez pamięci, a ona, na szczęście, pozwoliła mi siebie kochać. I tak to już trwa kilkanaście ładnych lat - cytuje aktora portal Świat Seriali.

Joanna Pałucka wielokrotnie przyznawała, że w Andrzeju Strzeleckim zakochała się bez opamiętania, a jego dowcip, ogromny dystans do życia i stronienie od wszelkiej rutyny dodatkowo wzmacniały to uczucie. W 2001 roku na świat przyszło ich dziecko - syn Antoś. Zarówno z nim, jak i z córką gwiazdor "Klanu" miał doskonałe relacje.

Na Andrzeja Strzeleckiego czekał jednak spory cios od losu. Podczas profilaktycznych badań dowiedział się, że ma nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Pomimo publicznej zbiórki na lek ze Stanów Zjednoczonych, nie udało mu się wygrać z chorobą. Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Plejada, Świat Seriali, Na żywo, Rewia

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Tagi: Klan