Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Agnieszka Woźniak-Starak zdradziła kulisy "Dzień dobry TVN". Ujawniła, jaka naprawdę jest Ewa Drzyzga
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 01.03.2023 08:54

Agnieszka Woźniak-Starak zdradziła kulisy "Dzień dobry TVN". Ujawniła, jaka naprawdę jest Ewa Drzyzga

EWA Drzyzga Agnieszka Woźniak-Starak
kadr z programu "Dzień dobry TVN", prod. TVN, wyd. 2023r., Player

Agnieszka Woźniak-Starak nie należy do nowicjuszek, a doświadczenie przed kamerą zdobywała jeszcze w TVP. Podobnie jej telewizyjna partnerka w "Dzień dobry TVN", Ewa Drzyzga. Czy obie panie od razu przypadły sobie do gustu? Blondwłosa prezenterka zdradziła, jak wyglądają kulisy ich pracy. Przyznała też, że czasem daje upust swoim emocjom, a na planie atmosfera jest naprawdę gęsta. Czy wówczas może liczyć na pomoc Ewy Drzyzgi?

"Dzień dobry TVN". Agnieszka Woźniak-Starak o początkach współpracy z Ewą Drzyzgą

Los zwany Edwardem Miszczakiem sprawił, że Agnieszka Woźniak-Starak i Ewa Drzyzga zostały swoimi partnerkami i obie razem zaczęły pracę w "śniadaniówce" TVN. Czy od początku znalazły wspólny język? Wdowa po Piotrze Woźniaku-Staraku udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o początkach znajomości, kiedy nie było pewności, czy się zgrają.

- Moja współprowadząca jest jedną z zalet tego programu. Bo nie tylko w "Tańcu z gwiazdami" mogą być pary jednopłciowe. Myśmy tak się dobrze zgrałyśmy i poznałyśmy, że to teraz działa jak dobrze naoliwiona maszynka. Na początku trzeba było się poznać, ale już wtedy nie było wielkich kryzysów - opowiedziała na łamach Faktu.

Policja z całej Polski szuka tej dwójki. Mieli dopuścić się oburzającego czynu

"Dzień dobry TVN". Agnieszka Woźniak-Starak o pracy z Ewą Drzyzgą

Agnieszka Woźniak-Starak w trakcie rozmowy z tabloidem daleka była od subtelności i nazywała rzeczy po imieniu. Bez ogródek przyznała, że nie należy do osób płochych i jeśli coś jej się nie podoba, to potrafi głośno to wyartykułować. 

W takich sytuacjach czasem rozkręca się afera, na szczęście Ewa Drzyzga od razu przychodzi z pomocą. Była prowadząca "Rozmowy w toku" swoim opanowaniem usposobieniem uspokaja strony sprzeczki. Ugłaskuje tych, których zdenerwowała kompanka. 

- Ewa jest chodzącą dobrocią. Jest dobrym policjantem. Jak trzeba zrobić jakiś dym, to jestem ja, jak trzeba kogoś ugłaskać, jest Ewa. Jest profesjonalistką, zawsze świetnie przygotowaną do programu. Jest oparciem, partnerem, o którym wiem, że zawsze stanie na wysokości zadania - zdradziła Agnieszka Woźniak-Starak w Fakcie. Dodała również, że jako duet zawsze się wspierają, często demonstrując prawdziwą siłę kobiet: "Na wiele rzeczy patrzymy podobnie, więc często razem robimy dym w słusznej sprawie".

"Dzień dobry TVN". Małgorzata Ochme nie lubi Filipa Chajzera?

O tym, że synchronizacja dwójki prowadzących jest niezwykle istotna i diametralnie wpływa na jakość ich pracy, powiedziała także Małgorzata Ohme. Na co dzień w "Dzień dobry TVN" występuje u boku Filipa Chajzera, który wzbudza nie tylko wśród widzów skrajne emocje. Oboje na pierwszy rzut oka są zupełnymi przeciwieństwami, Na szczęście szalony syn Zygmunta Chajzera u swojej telewizyjnej partnerki szybko zdobył uznanie i sympatię, a ich współpraca układa się śpiewająco. 

- Jeśli ludzie nie są dla siebie wsparciem, to to nie jest dobra para. Jest bardzo trudno pracować z kimś, kto czujesz, że nie jest dla ciebie wsparciem i z tobą rywalizuje. Mi się to nie zdarzyło, bo cały czas pracuje z Filipem. Ja intuicyjnie wiedziałam, że partnera, z którym pracuję muszę lubić - wyznała w tabloidzie.

Małgorzata Ohme zdradziła także, że zarówno jej, jak i Filipowi Chajzerowi, czasem zdarzają się gorsze dni. Kwintesencją wspólnego zrozumienia jest to, że w takich nieprzychylnych okolicznościach mogą liczyć na to, że druga osoba będzie wykazywała podwójną czujność i nie pozwoli na wpadki partnera. 

- My mamy taki synchron, że wiemy, kto ma gorszy dzień, kto się gubi. Są takie dni, kiedy wstajemy i z ust płyną słowa płynące miodem. A potem przychodzi taki dzień, kiedy jest gorzej, ciągle się mylisz i marzysz, żeby ten dzień się skończył. Wtedy jest ten partner, który uruchamia tzw. czujność ważki, ja wtedy widzę, że on jest gotowy do wsparcia i ratujemy się wzajemnie - podsumowała Małgorzata Ohme w Fakcie. 

 

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL

Źródło: Fakt